El Popo, prężny meksykański wulkan, rozszalał się na dobre. Po kilku dniach wzmożonej aktywności wyrzucił w powietrze ogromne ilości pyłu i płonących wulkanicznych skał. Istnieje niebezpieczeństwo, że brunatna chmura popiołu dotrze do oddalonej o 70 km stolicy kraju, utrudniając życie mieszkańcom.