W Iraku narażał życie, przez kilka lat współpracując z amerykańską agencją rządową. W nagrodę dostał wizę, która jemu - Irakijczykowi - oraz rodzinie pozwalała na zamieszkanie w USA. Jego wyjazd przekreślił jednak dekret Donalda Trumpa. Nowe prawo zabraniające wjazdu do USA obywatelom siedmiu krajów będzie obowiązywać trzy miesiące, a do tego czasu wygaśnie wiza irackiego informatyka. Jego historię opisuje "Washington Post".