Władze Kirgizji chcą wypowiedzieć Rosji umowę dzierżawy bazy lotniczej w Kant. Prezydent Ałmazbek Atambajew oznajmił, że wojsko rosyjskie powinno opuścić jego kraj po upływie terminu jej ważności. Rosyjscy politycy już teraz ostrzegają, że jeśli tak się stanie, "Kirgistan będzie zmuszony w pojedynkę zmierzyć się z zagrożeniem terrorystycznym, w tym z talibami".