Nareszcie dobre wiadomości! Od 2 sierpnia zacznie się prawdziwe, polskie lato - informują synoptycy TVN Meteo. Pogoda ma dopisać i nie tylko dlatego, że wreszcie nie będzie padało. Słupki na termometrach podskoczą aż do 30 st. C.

Polska jest pod wpływem niżu, którego centrum w nocy przemieściło się znad Lubelszczyzny przez Mazowsze nad Mazury. Tera znajduje się nad Warmią, a po południu przekroczy północną granicę kraju. Nad Polską zalegać będzie dość ciepłe powietrze polarno-morskie.

Dobre warunki żeglarskie zastaną miłośników sportów wodnych w Grecji, Chorwacji i na Bałtyku zachodnim. W Polsce lepiej zostać w porcie, szczególnie na Mazurach, gdzie synoptycy zapowiadają burze.

Kurorty w naszym kraju będą jutro skąpane w deszczu. Podobna pogoda będzie we Francji i we Włoszech. Najkorzystniejsza aura czeka na turystów w Turcji i na Cyprze. Tam termometry wskażą nawet 38 kresek.

Wtorek będzie pogodny, ale dość chłodny dla mieszkańców Polski zachodniej. W centrum i na wschodzie spodziewane są natomiast przelotne opady deszczu, a na krańcach wschodnich burze.

We wtorek padać będzie w większości europejskich kurortów nadmorskich. Wolne od deszczu będą tylko Cypr i Półwysep Iberyjski. W Polsce najlepsze warunki do wypoczynku szykują się na Pomorzu Zachodnim.

W poniedziałek znowu będzie padać. Dodatkowo, będzie pochmurnie i wietrznie. Mamy też dobrą wiadomość - ma być cieplej. Trochę. A może jest już jesień, tylko ktoś zapomniał nam o tym powiedzieć?

Ostatni tydzień lipca będzie jeszcze deszczowy, ale najgorsze jednak już za nami. Pierwsze dni sierpnia będą wręcz upalne. Wszyscy, którzy zaplanowali wówczas urlop, już mogą cieszyć się z nadchodzącej dobrej pogody. Początek porządnego, polskiego lata tuż-tuż.

W weekend burze nas nie opuszczą, a temperatura nie będzie zniewalająca. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 25 st. C. W większości regionów kraju niebo spowiją chmury, z których na pewno pokropi deszcz.

W Polsce warunki do żeglowania będą kiepskie cały dzień. Burze ominą tylko zachodnią część Wybrzeża. Na Mazurach zagrzmieć i zerwie się silny wiatr. Spokojnie będzie natomiast na wodach greckich.

Pogoda w kraju powoduje, że na urlop Polacy często wybierają kurorty zagraniczne. Nie wszędzie są one jednak gwarancją pięknej aury. Ładnie jest bowiem we wschodniej części Morza Śródziemnego, w szczególności w Turcji i na Cyprze. W Chorwacji, Francji i na Wyspach Kanaryjskich jest jednak zupełnie inaczej, bo podobnie jak w domu.

W nocy z środy na czwartek silne burze z gradem przejdą przez województwa centralne i wschodnie. Czwartek zapowiada się równie mokry i burzowy. W górach synoptycy zapowiadają halny.

Na zachodzie kraju chłodny front atmosferyczny przyniesie burze i deszcz. Podobnie na wschodzie. Różnica będzie jedna - na Dolnym Śląsku temperatura ledwie przekroczy 20 st. C, a na Lubelszczyźnie sięgnie 30 st.

Polska aura nie będzie sprzyjać wczasowiczom. Wypoczywający w naszym kraju napotkają na deszcz i burze. Idealne warunki pogodowe będą za to we wschodnim basenie Morza Śródziemnego, m.in. na Cyprze, w Turcji i Grecji.

Na polskim wybrzeżu będzie we wtorek naprawdę ładnie, choć nie upalnie. Zagrzmi i popada wyłącznie w Trójmieście. Dużo bardziej zróżnicowana pogoda czeka na wypoczywających nad jeziorami. Tradycyjnie już, iście wakacyjną aurą cieszyć się będą turyści spędzający wakacje na zagranicznych plażach.

W poniedziałek w wielu miejscach kraju będzie burzowo. Wraz z chłodnym frontem z zachodu nadejdzie ochłodzenie i deszcz. Gwałtowne opady i burze będą przesuwać się z zachodu na wschód Polski.

Jutro w morze i na jezioro wypuszczać się nie warto, a ci, którzy już tam są, powinni zachować szczególną ostrożność. Z powodu deszczy i burz polskie wody będą wyjątkowo niespokojne. Żeglujący u wybrzeży południowej Chorwacji i całej Grecji mogą liczyć na słońce i mocniejszy wiatr.

Na początku tygodnia w Polsce czekają nas deszcze i burze. W pozostałych kurortach Europy szykuje się natomiast piękny dzień. Tak, jak w większości pozostałych miejsc wypoczynkowych na świecie. W izraelskim Ejlacie będzie 41 st. C.

Czekają nas kolejne burze i deszcze, a potem poważne załamanie pogody. Naprawdę ciepło ma być dopiero za tydzień, ale i to nie jest pewne, bo mogą nas nawiedzić kapryśne fronty atmosferyczne. Polskie lato w tym roku zdecydowanie nie zachwyca. Są jednak szanse na to, że pogoda zrehabilituje się w sierpniu.

Burze przyszły w piątek po godz. 20 i ogarnęły południowo-wschodnie połacie kraju. Były silniejsze niż spodziewali się tego synoptycy. Już jest jednak po wszystkim. Do poniedziałku w Polsce nie będzie grzmiało.