Kiedyś, w latach 80., stać mnie było na branie udziału w akcji bezpośredniej. I fizycznie, i intelektualnie, choć jak się te dwie rzeczy połączy, to może z nich wyjść terroryzm, więc może też dlatego ograniczam się do pyskowania w piosenkach - mówi Lech Janerka w rozmowie z tvn24.pl. - Nie potrafię mówić o sobie poważnie. Myślę, że jestem półinteligentem. Powinienem się bardziej przykładać i jeszcze trochę popracować, mimo że czas mi się kończy - dodaje artysta.