Kambodża

Kambodża

Mekong zalewa Kambodżę. Stolica pod wodą

Liczba ofiar powodzi w Kambodży wzrosła do co najmniej 30. Kataklizm spowodowały ulewne monsunowe deszcze, które doprowadziły do podniesienia poziomu rzeki Mekong - informują lokalne służby zarządzania kryzysowego.

Kara dożywocia dla "Towarzysza Ducha"

Oenzetowski trybunał w Kambodży odrzucił apelację "Towarzysza Ducha", czyli Kainga Gueka Eava, który kierował katownią Czerwonych Khmerów S-21. Zamiast tego zwiększył jego wyrok z 35 lat pozbawienia wolności do dożywocia - pisze BBC.

Zabili 1,7 mln rodaków. "Nie byli złymi ludźmi"

Nuon Chea, numer dwa w kierownictwie Czerwonych Khmerów, powiedział w sądzie, że on i jego towarzysze "nie byli złymi ludźmi" i nie odpowiadają za śmierć około 1,7 miliona Kambodżan w czasie, kiedy rządzili krajem - poinformowała w poniedziałek agencja AP.

Brat Numer Dwa sądzony za zbrodnie przeciwko ludzkości

W poniedziałek rozpoczął się jeden z kilku procesów, w którym sądzeni będą trzej czołowi przedstawiciele zbrodniczego reżimu Czerwonych Khmerów. Podczas procesu w Phnom Penh odpowiadają oni za popełnienie zbrodni przeciw ludzkości i zbrodni wojennych.

Ryż, makaron i 2,5 dolara dla powodzian w Kambodży

Ulewnie padające deszcze monsunowe, powodzie oraz liczne osunięcia ziemi spowodowały w Kambodży śmierć 207 osób. Cztery z ośmiu dzielnic stolicy kraju, Phnom Penh są zalane. Ofiary powodzi mają otrzymać pomoc. Niestety, nie za wielką. Każda rodzina ma dostać jedynie ryż, makaron, sos rybny i 2,5 dolara.

Pół tysiąca ofiar powodzi

Takiej powodzi w tym regionie nie było od lat. Liczba ofiar kataklizmu wynosi już 477 osób. I rośnie. Mieszkańcom Tajlandii i Kambodży zagraża też klęska głodu - niszczejące pod wodą pola ryżowe stanowią główne źródło pożywienia i eksportu obu krajów.

Największa powódź od dekady

Ponad 100 ludzi zginęło w największej od 10 lat powodzi wywołanej przez monsun w Kambodży i w południowym Wietnamie. Na terenach leżących wzdłuż rzeki Mekong woda zalała domy, zerwała mosty i zmusiła tysiące ludzi do ewakuacji.

219 ofiar powodzi w Tajlandii i w Kambodży

Liczba ofiar śmiertelnych powodzi, która trwa w Tajlandii od połowy lipca, wzrosła do 158. W ciągu ostatnich dwóch tygodni żywioł zabił również 61 obywateli Kambodży - poinformowali w poniedziałek przedstawiciele władz obu krajów. Pod znakiem zapytania stoją tegoroczne zbiory ryżu.

Woda odcięła 200 turystów od świata

Nadejście nagłej fali powodziowej w jednej z prowincji Kambodży spowodowała śmierć jednej osoby i odcięła od świata 200 turystów, którzy zwiedzali lokalną świątynię. Udało się ich uratować przy pomocy łodzi i helikoptera. Okresowa powódź trwa w tym kraju od 10 września. Jak dotąd pochłonęła 9 ofiar.

Spuszczą wodę z centrum, zaleją przedmieścia

Graniczące z Tajlandią prowincje Kambodży od soboty są nawiedzane przez powódź. Wylały rzeki spływające z pasma górskiego Dangrek, stanowiącego naturalną granicę między obu krajami.

Sędziwi Khmerzy za ludobójstwo przed sądem. Ruszył proces

W Phnom Penh, ponad trzydzieści lat po upadku reżimu Czerwonych Khmerów, rozpoczął się długo oczekiwany, drugi proces ich przywódców, rządzących Kambodżą w latach 1975-1979. Staną oni przed oenzetowskim międzynarodowym trybunałem ds. ludobójstwa w Kambodży. Żadne z nich nie przyznaje się do winy.

Znowu walczą o kawałek dżungli

Choć w czwartek podpisano zawieszenie broni, na granicy pomiędzy Tajlandią i Kambodżą przez sobotę i niedzielny ranek trwała wymiana ognia. Rzecznik prasowy tajlandzkiej armii płk Prawit Hukaew powiedział, że obydwie strony ostrzelały się nawzajem z broni automatycznej. Wojska Kambodży i Tajlandii dziesiąty dzień walczą o sporny odcinek granicy wokół zagubionych w dżungli świątyń.

Zawieszenie broni nie przetrwało doby

Pomimo podpisanego i obowiązującego zawieszenia broni, wojska Tajlandii i Kambodży wznowiły walki o sporny kawałek dżungli i ruiny świątyni. W wymianie ognia nad ranem miał zginąć jeden tajlandzki żołnierz, a czterech zostało rannych. Nie ma doniesień o stratach po stronie Kambodży.

Wojna o kawałek dżungli trwa. Rozmowy zerwane

Wojska Kambodży i Tajlandii już szósty dzień walczą o sporny odcinek granicy wokół zagubionych w dżungli świątyń. Bangkok wycofał się z udziału w negocjacjach na temat zawieszenia broni po doniesieniach prasy przeciwnika, że armia Tajlandii jakoby przyznała się do porażki. Zniewaga nie została puszczona płazem. Do tej pory w walkach zginęło 14 osób.