Bezpieczeństwo w internecie

Bezpieczeństwo w internecie

Afera mailowa PiS. Jak i kto uzyskał dostęp do skrzynki Dworczyka

Polscy politycy padli ofiarami cyberataku przeprowadzonego z terenu Rosji – poinformował w piątek rząd. Wersję o włamaniu poprzez wyłudzenie haseł potwierdziły nieoficjalne źródła tvn24.pl. Tymczasem “Gazeta Wyborcza” twierdzi, że żadnego cyberataku nie było, a za wyciekiem korespondencji z konta Michała Dworczyka stała osoba z jego najbliższego otoczenia. Służby dementują tę informację.

Wielka awaria w Orlenie? Wicemarszałek Sejmu pyta o nią od pół roku, ale nie dostaje "rzetelnych odpowiedzi"

Czy w rafinerii Orlenu miała miejsce poważna awaria, która groziła brakiem paliwa na stacjach benzynowych? Taka informacja pojawiła się w korespondencji mailowej najważniejszych urzędników z premierem, która prawdopodobnie pochodzi z włamania do poczty szefa kancelarii Michała Dworczyka. Informacji w tej sprawie od ponad pół roku domaga się bezskutecznie wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.

Nie da się zhakować każdego polityka. Zarzuca się sieć

Cyberoperacje, których celem może być zbieranie informacji o kandydatach na przyszłe funkcje polityczne lub wręcz ingerowanie w kampanie wyborcze, to rzeczywistość geopolityczna, w której żyjemy - pisze w analizie dla tvn24.pl Łukasz Olejnik, niezależny badacz i konsultant cyberbezpieczeństwa i prywatności.

Sprawa skrzynki Dworczyka. Wyciek mógł nastąpić znacznie wcześniej, władza mogła zlekceważyć ostrzeżenia

Nie jeden, a przynajmniej dwa profile na komunikatorze Telegram publikują dokumenty, które mogą pochodzić z włamania do prywatnego maila szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka - wynika z informacji tvn24.pl. Nieopisywany wcześniej profil działa od lutego, opatrując dokumenty profesjonalnym komentarzem w języku rosyjskim. Czy to dowód, że za akcją stoją rosyjskie służby specjalne? Nadal nie ma też odpowiedzi rządzących na pytanie, dlaczego najważniejsze osoby w państwie kierowały nim, używając prywatnych maili.

Priwiet, zostałeś zhakowany!

Ktoś od miesięcy włamuje się do maili i na konta w mediach społecznościowych ministrów, posłów, dziennikarzy i żołnierzy. Do sieci trafiają półnagie zdjęcia radnych, sfingowane anonse na portalach z ogłoszeniami prostytutek i newsy o radioaktywnej chmurze znad Litwy. Co łączy te ataki? Tropy - jak ustalili dziennikarze Fundacji Reporterów - wiodą do hakerskiej grupy "Ghostwriters", która realizuje rosyjskie cele. - Przejętych kont są już tysiące. To tykająca bomba - twierdzą nasze źródła w polskich służbach specjalnych.

Seria włamań na konta w mediach społecznościowych polityków prawicy może łączyć się ze sobą

Policjanci zakładają, że seria włamań na konta w mediach społecznościowych polityków Zjednoczonej Prawicy może być ze sobą powiązana – wynika z informacji tvn24.pl. Najświeższym przykładem jest włamanie na twitterowe konto pracującego w komisji do spraw służb specjalnych posła Marka Suskiego. Pierwszym miało być przejęcie profilu poseł PiS z Włocławka Joanny Borowiak.