Według posłanki powodem jest zaostrzenie napięcia na linii Rosja-Ukraina. Przewoźnik twierdzi, że zrezygnował z nocnych lotów do Kijowa z powodów "operacyjnych".
"Wzmacniają w ten sposób odstraszanie i sojuszniczą obronę w sytuacji, w której Rosja kontynuuje kumulowanie sił wokół Ukrainy" - głosi komunikat Sojuszu.