Fotoradary

Fotoradary

Tu maszt zetną, tam dostawią

- Nie traktujemy pustych obecnie masztów jako atrapy fotoradarów, bo zawsze może to być urządzenia sprawne po załadowaniu tam tego urządzenia - mówił w TVN24 rzecznik policji Mariusz Sokołowski. Co więc zniknie z polskich dróg, co zostanie, a co się pojawi w związku z wejściem nowych przepisów od nowego roku? To się dopiero okaże.

Na autostradzie nie pomkniesz zbyt rączo

Kamery i czujniki, kilometry kabli i serwery - nadchodzi moment, gdy oko Wielkiego Brata sięgnie wszędzie, a kierowcy nie unikną kary za przekraczanie dozwolonej prędkości - zapowiada "Puls Biznesu". W końcu listopada prezydent podpisał nowa ustawę, która między innymi przewiduje budowę automatycznego systemu nadzoru nad ruchem drogowym.

50 mln euro na fotoradary

W przyszłym roku ma powstać jednolity system fotoradarów, którego celem nie będzie "polowanie na kierowców" ale poprawa bezpieczeństwa na drogach. Na stworzenie nowego systemu obsługiwanego przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego zostanie wydane 50 mln euro.

Wielki Brat z tysiącem fotoradarów wrócił cichcem

Lech Kaczyński miał wątpliwości, Trybunał Konstytucyjny je rozwiał, a Bronisław Komorowski swoim podpisem wskrzesił Wielkiego Brata do życia. Nowelizacja ustawy prawo o ruchu drogowym sprawia, że będzie mogła powstać Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Przejmie ono całą "obróbkę" nakładania kar na podstawie zdjęć z fotoradarów. Wszystkie one zostaną połączone w jedną wielką sieć...

Radarowy "Zorro" walczy

Emil, nazywany przez internautów radarowym "Zorro" jeździ po Polsce i filmuje zakamuflowane i źle zainstalowane fotoradary. Potem umieszcza je w internecie. W TVN24 tłumaczy: - Nie jestem wrogiem wszystkich fotoradarów, tylko idei instalowania ich tylko dla pieniędzy gmin.

Fotoradarowe zagłębie. Zarabiają miliony na kierowcach

Biały Bór, Człuchów i Kobylnica - to gminy, które najwięcej zarabiają na fotoradarach. Ich roczne dochody z wlepiania mandatów za przekroczenie prędkości sięgają kilku milionów złotych. - To kłusownictwo radarowe - grzmi poseł SLD Marek Wikiński.

Fotoradary - dla bezpieczeństwa czy pieniędzy?

MSWiA bada, czy stojące w całej Polsce fotoradary służą realnej poprawie bezpieczeństwa na drogach, czy też może raczej są kurą znoszącą złote jajka dla firm, od których dzierżawią je gminy.

2,9 mln złotych mandatu za prędkość

37-letni Szwed wpadł w Szwajcarii w pułapkę radarową, pędząc sportowym samochodem z prędkością 290 km/h. Na razie odebrano mu prawo jazdy i samochód, a w perspektywie jest jeszcze grzywna w maksymalnej wysokości nawet miliona franków szwajcarskich (około 2,9 miliona złotych).

Koniec atrap fotoradarów

Atrapy do kosza. Fotoradary tylko prawdziwe i tylko tam, gdzie jest naprawdę niebezpiecznie, a nie tam, gdzie ktoś chce na nich zarobić. W Sejmie pojawił się projekt nowej ustawy o fotoradarach, która ma wprowadzić oczekiwane przez kierowców zmiany.

Wraca Wielki Brat z tysiącami fotoradarów

Gminom skończy się zarabianie pieniędzy na zdjęciach z fotoradarów, czas na ukaranie sprawcy wykroczenie wydłuży się dwukrotnie, a właściciel pojazdu zapłaci grzywnę, jeśli nie wskaże kierującego uwiecznionego na zdjęciu - zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna". Sejmowa komisja infrastruktury szykuje nowelizację Prawa o ruchu drogowym.

Nie było zdjęcia, nie będzie mandatu

Policja nie może karać kierowców, jeśli zdjęcie z fotoradaru jest niewyraźne - twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na orzeczenia sądów rejonowych w Kościerzynie, Zamościu i Tczewie.

Nie wszystkie fotoradary działają. Powód? Zimno

Siarczyste mrozy mogą być też pożyteczne. Szczególnie dla tych kierowców, którzy mają problemy z jazdą zgodnie z przepisami ruchu drogowego. Okazuje się bowiem, że - zgodnie z homologacją (czyli atestem) - przenośne fotoradary prawidłowo mierzą prędkość przy temperaturze powietrza powyżej -10 stopni Celsjusza. Oznacza to, że część mandatów może być nieważna - pisze "Super Express".

Poseł PO: wyższe mandaty dla bogaczy

Poseł PO chce na polskich drogach sprawiedliwości społecznej i zapowiada, że będzie walczył o wprowadzenie tzw. mandatów progresywnych, w których wysokość kary zależałaby od zarobków kierowcy – informuje dziennik "Polska". Henryk Siedlaczek odwołuje się do Finlandii, gdzie kierowcy płacą mandaty proporcjonalne nie tylko do ich zarobków, ale i tego, ile osób mają na utrzymaniu.

Punkty karne chętnie przyjmę

Sposobów na walkę z fotoradarami i wideorejestratorami kierowcy znają sporo, ale ostatni jest wyjątkowo zaskakujący. W internecie można bowiem znaleźć kontrahenta, który za opłatą weźmie na siebie punkty karne. Cena od kilkudziesięciu do kilkuset złotych za punkt.

Kierowcy robią "uff"! Radarowa przepadła

Nie będzie nowej sieci radarów, wyższych mandatów, czy zabierania samochodu za ich niepłacenie. - Proponowana przez MSWiA ustawa radarowa przepadła w Trybunale Konstytucyjnym - poinformował prezydencki minister Andrzej Duda. Lech Kaczyński skierował tam dokument pod koniec kwietnia.

Ślepy jak fotoradar

Co trzecie zdjęcie zrobione przez stojące przy stołecznych ulicach fotorejestratory wylądowało w koszu - ustaliło Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji. Urządzenia do robienia zdjęć piratom były źle ustawione - pisze "Życie Warszawy", które jako pierwsze dotarło do wyników.

Fotoradar żyłą złota

Policja stawia je tam, gdzie - przynajmniej teoretycznie - jest najbardziej niebezpiecznie. Gminy tam, gdzie najszybciej na siebie zarobią. Mowa o fotoradarach, które coraz częściej stają się, zwłaszcza dla mniejszych gmin, podstawowym źródłem zarobku. Inwestycja zwraca się błyskawicznie. To wystarcza, by nie zaprzątać sobie głowy pytaniami, czy biznesowe traktowanie fotoradaru jest rozsądne.

Pierwsza "ofiara" fotoradaru

Narzekają na nie kierowcy, ale policja potwierdza ich skuteczność. Fotoradary szybko stały się nieodłącznym elementem naszych dróg. Jednak świeżo ustawiony fotoradar przy ul. Żeromskiego w Białymstoku nie zdążył zarejestrować ani jednego pirata, bo sam stał się jego ofiarą.

Fotoradar zrobił im zdjęcie, więc go ukradli

Nietypowa kradzież w Kłaninie w województwie zachodniopomorskim. Łupem złodziei padł przydrożny radar. Amatorzy szybkiej jazdy postanowili zabrać urządzenie po tym, jak zarejestrowało, że przekroczyli prędkość. Teraz "pomysłowym" piratom drogowym grozi do 10 lat więzienia. Nie unikną też mandatu za prędkość, bo urządzenie zdążyło przesłać dane do bazy.