To nie jest koniec tej sprawy i tej ustawy. Lex TVN wróci teraz do Sejmu. Barbara Sobska.

Komentował w TVN24 były prezes Trybunału Konstytucyjnego profesor Andrzej Rzepliński.

W głosowaniu wzięło udział 93 senatorów. Za odrzuceniem lex TVN było 53 z nich.

W ocenie wielu obserwatorów, dziennikarzy i opozycji, nowela jest wymierzona w Grupę TVN, której udziałowcem jest amerykański koncern Discovery.

Marek Martynowski mówił o lex TVN przed rozpoczęciem obrad Senatu.

Relacja w tvn24.pl.

W Senacie wspólne posiedzenie trzech komisji, a na nim ustawa anty-TVN i wspólne stanowisko. Komisje opowiedziały się za odrzuceniem lex TVN w całości. Na posiedzeniu nie pojawił się poseł sprawozdawca Marek Suski. Mowa była nie tylko o ustawie, ale też nadal o braku koncesji dla TVN24. Michał Tracz.

Jan Dworak zabrał głos na posiedzeniu senackich komisji.

Eksperci i politycy przedstawili swe opinie.

Tak relacjonowaliśmy przebieg obrad.

Zespół doradców przy marszałku Senatu sporządził w sierpniu ekspertyzę prawną, w której wyliczył zastrzeżenia.

Ustawą zajmie się teraz Senat.

Miał reprezentować Senat RP na pogrzebie rosyjskiego dysydenta.

Sejm przyjął w środę wieczorem nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji zwaną lex anty-TVN. Ustawa trafi teraz do Senatu.

Sejm w środę miał kontynuować prace nad projektem PiS, jednak punkt ten nie trafił dotąd do porządku obrad.

We wtorek w Senacie odbyła się debata "Kneblowanie demokracji" na temat lex anty-TVN.

Immunitet chroni określoną grupę osób pełniących ważne funkcje od odpowiedzialności karnej za popełnione przestępstwa. W Polsce immunitety przysługują m.in. posłom i sędziom. Immunitety dzielą się na immunitety materialne, gwarantujące stałe uchylenie karalności oraz immunitety formalne, oznaczające czasowe zwolnienie z możliwości wszczęcia postępowania karnego.

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki o oświadczeniu amerykańskich senatorów w sprawie lex anty-TVN.

Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski komentował w czwartek w Polskim Radiu podwyżki dla polityków. Stwierdził, że nie otrzymali ich "od 20 lat". Argumentował, że wszystkie pensje, czyli na przykład lekarzy, nauczycieli i polityków, są "jakoś ze sobą połączone". - Zaczyna się od siebie. Być może to jest nieeleganckie, ale tutaj na pewno muszą pójść i pójdą następne kroki.