Najbardziej bulwersujące w wynikach tego konkursu jest to, że nieruchomości, które powinny służyć dobru publicznemu, przestaną mu służyć - wskazała w TVN24 prezeska Fundacji Przestrzeń dla Edukacji Iga Kazimierczyk, odnosząc się do sprawy przekazywania wysokich dotacji przez resort edukacji fundacjom związanym z PiS. Jak przekazała, jej organizacja nie ubiegała się o pieniądze z ministerstwa. - Czytając warunki konkursu, uznaliśmy, że nie mamy wystarczająco dużo doświadczenia. Działamy od 2017 roku - mówiła.
Dziennikarze tvn24.pl opisali, jak pieniądze z funduszu ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka trafiały do organizacji zbliżonych do PiS. Wielomilionowe dotacje przeznaczane były na zakup nowych siedzib. Jednocześnie wiele organizacji zajmujących się edukacją oraz placówek dydaktycznych nie otrzymało z budżetu resortu ani złotówki. Co druga nagrodzona przez Czarnka organizacja otrzymała najpierw negatywną ocenę złożonego wniosku.
"Nasza fundacja i wiele innych uznało, że nie jest to konkurs dla nas"
Do tej kwestii odniosła się w TVN24 doktor Iga Kazimierczyk, prezeska Fundacji Przestrzeń dla Edukacji. Wyjaśniając, czym zajmuje się jej fundacja, powiedziała, że jest to "współpraca z nauczycielami i nauczycielkami, poszerzanie dyskusji i debaty na temat tego, co w edukacji się zmienia i powinno się zmieniać". - Zajmujemy się tym, żeby osoby, które w edukacji są najważniejsze, czyli uczniowie i nauczyciele, zyskali swój głos i miały faktyczny możliwość wpływania na to, co z polską oświatą się wydarza - powiedziała.
Kazimierczyk jednocześnie przyznała, że Przestrzeń dla Edukacji nie składała wniosku do ministerstwa o dotację. - Czytając warunki konkursu, uznaliśmy, że nie mamy wystarczająco dużo doświadczenia. Działamy od 2017 roku - mówiła.
- Czyli może za długo? - powiedział prowadzący rozmowę dziennikarz TVN24 Radosław Mróz, nawiązując do niektórych organizacji, które otrzymały dotację, a istnieją znacznie krócej, jak na przykład Fundacja Dumni z Elbląga (powstała w kwietniu 2022 roku) czy Fundacja Na Rzecz Wspólnych Spraw Megafon (grudzień 2021 roku).
- Powiedziałabym, że może za krótko - odparła Kazimierczyk. - Nie jesteśmy fundacją, która realizuje granty na miliony złotych. Raczej jesteśmy taką organizacją, która mocno celuje swoimi działaniami. Zajmujemy się bardzo konkretnymi grupami i małymi projektami, więc stąd nasza fundacja i wiele innych uznało, że nie jest to konkurs dla nas - wyjaśniła.
Kazimierczyk: najbardziej bulwersuje, że nieruchomości przestaną służyć dobru publicznemu
Prezeska fundacji zwracała uwagę, iż "najbardziej bulwersujące w wynikach tego konkursu jest to, że nieruchomości, które powinny służyć dobru publicznemu, przestaną mu służyć".
- Jeżeli rzeczywiście jest taka niezwykła i niespotykana sytuacja, że organizacje dostają taki ogromny prezent, to powinno to być tak skonstruowane, że do końca działania fundacji te nieruchomości powinny pracować dla dobra publicznego - podkreśliła Iga Kazimierczyk w rozmowie z TVN24.
CZYTAJ TAKŻE POWIĄZANE PUBLIKACJE: >>> Willa Plus. 10 rzeczy, które trzeba wiedzieć o publicznych milionach rozdawanych przez ministra Czarnka >>> Nie dostali na paintball ani na okulary za 35 tys. zł sztuka, będzie gotowanie jak u mamy. Edukacja w willi plus >>> Miała być willa od ministerstwa, to będzie, choć inna. Fundacja założona przez Dworczyka zmieniła zdanie
Źródło: TVN24