Koronawirus w Polsce

Koronawirus w Polsce

"Możecie sobie dzwonić nawet do papieża". Doktor nie przyjmie pacjenta, bo "szpital jest zamknięty"

Przepełnione szpitale robią wszystko, żeby nie przyjmować pacjentów. Wobec braku miejsc w placówkach ratownicy są bezsilni. Wszystkim puszczają nerwy. Wojewoda milczy, Ministerstwo Zdrowia, które początkowo zrzucało winę na dyspozytorów pogotowia, teraz nie zabiera głosu. Na tvn24.pl publikujemy kolejne nagrania z karetek pogotowia. Wyłania się z nich coraz bardziej dramatyczny obraz walki pracowników ochrony zdrowia, nie tylko z koronawirusem.

Koronawirus mutuje, szczepionka może w przyszłym roku. Ale na jak długo wystarczy?

W połowie 2021 roku powinniśmy mieć gotową do użycia szczepionkę. I wtedy rządy poszczególnych krajów będą musiały podjąć decyzję: albo czekamy i obserwujemy tych, co dotąd byli zaszczepieni, albo przyjmujemy połowiczny dowód bezpieczeństwa i szczepimy wszystkich - mówi w rozmowie z tvn24.pl doktor habilitowany nauk medycznych Andrzej Fal.

"Sprzęt to jeden problem. Najpoważniejszym jest cały czas niewystarczająca liczba kadr"

Teoretycznie powinniśmy się spodziewać wypłaszczenia w przyszłym tygodniu, natomiast biorąc pod uwagę sytuację, którą obserwujemy w ostatnich dniach, możemy się liczyć z dużym prawdopodobieństwem z tym, że liczba chorych może gwałtownie rosnąć - mówił w TVN24 profesor Jerzy Wordliczek, kierownik Oddziału Klinicznego Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Odniósł się do najnowszych danych dotyczących liczby zakażeń koronawirusem.