Jadwiga Emilewicz

Jadwiga Emilewicz

Emilewicz przeprasza za zimowy wypad na narty

Jadwiga Emilewicz zabiera głos i próbuje wyjaśnić, dlaczego pozwoliła sobie na zimowy wypad z synami, gdy nie pozwalał na to rząd. Politykom wolno mniej — mówi była wicepremier. Materiał Barbary Sobskiej.

Emilewicz przeprasza i zapewnia, że jej dzieci nie potrzebowały licencji

Po blisko dwóch tygodniach milczenia Jadwiga Emilewicz zabrała głos w sprawie wyjazdu swoich synów na narty. Przeprosiła i przyznała, że to był błąd. Jednocześnie zapewniła, że jej synowie nie potrzebowali licencji, a do jazdy na nartach wystarczyła im licencja klubu. Publikujemy interpretację rozporządzenia, na którą powołuje się była wicepremier.

Politycy na bakier z przestrzeganiem obostrzeń

Rządzący podkreślali ostatnio, że w czasie poświęceń związanych z pandemią wszyscy muszą przestrzegać prawa i zasad. Tymczasem mamy kolejny przykład, że właśnie w obozie władzy te zasady są łamane. Jak podał portal o2.pl - wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń i poseł PiS Adam Gawęda udali się na mecz ligi siatkarskiej. Wcześniej o narciarskiej wyprawie rodziny Jadwigi Emilewicz napisał portal tvn24.pl. Dawid Rydzek.

PZN informuje ws. licencji dzieci Emilewicz

Polski Związek Narciarski potwierdza, że synowie Jadwigi Emilewicz brali udział w sportowym zgrupowaniu bez licencji. Dostali je dzień po jego zakończeniu. Bez licencji, w czasie ograniczeń pandemicznych, na nartach jeździć nie wolno. Dawid Rydzek.

Polski Związek Narciarski potwierdza: synowie Jadwigi Emilewicz jeździli bez licencji

Wnioski o wydanie licencji dla trzech synów byłej wicepremier trafiły do Polskiego Związku Narciarskiego 7 stycznia. Tego samego dnia licencje zostały wydane. Takie informacje przekazał tvn24.pl szef komisji licencyjnej PZN. O brak licencji pytaliśmy Jadwigę Emilewicz dwa dni przed złożeniem wniosków, 5 stycznia. Zgrupowanie, w którym uczestniczyli jej synowie zakończyło się 6 stycznia, dzień przed wydaniem licencji.

Nie było licencji, ale już są. Tak Emilewiczowie jeździli na nartach

Trzech synów byłej wicepremier Jadwigi Emilewicz wzięło udział w zgrupowaniu narciarskim jak zawodowi sportowcy, choć nie mieli licencji, które do tego uprawniają. Licencje pojawiły się w wykazie Polskiego Związku Narciarskiego dopiero po tym, gdy zadaliśmy o nie pytania. Była wicepremier zapewnia, że nie tylko nie złamała rządowych obostrzeń, ale je popiera.