Trener Jagiellonii Piotr Stokowiec mimo porażki z Górnikiem był zadowolony z występu swoich piłkarzy. - Jestem pewien dwóch rzeczy, że zespół jest dobrze przygotowany do sezonu i że stanowi drużynę - stwierdził. - Nie wstydzę się żadnego z meczów rozegranych u siebie. Cieszę się, że drużyna dostarcza emocji - dodał opiekun ekipy z Białegostoku.

Po meczu w Białymstoku więcej mówiło się nie o zwycięstwie Górnika, a o sytuacji z samej końcówki, gdy czerwoną kartkę ujrzał Prejuce Nakoulma. - Mówił, że został sprowokowany i obrażony w rasistowskich słowach, dlatego zareagował w taki sposób - wyjawił po meczu szkoleniowiec zabrzan Adam Nawałka.

- Z perspektywy boiska to był ewidentny karny - mówili o niepodyktowanej "jedenastce" za faul na Dawidzie Plizdze piłkarze Jagiellonii. - Nie wiem czy mamy pecha czy słabe umiejętności, ale nawet grając w "10" mamy takie sytuacje, że przynajmniej jedną musimy wykorzystać - żałowali po porażce 0:1 z Górnikiem.

W Łodzi nie dzieje się najlepiej. Widzew doznał czwartej porażki w pięciu ostatnich spotkaniach. - Staramy się grać jak najlepiej, ale nie wychodzi. Musimy powiedzieć sobie kilka gorzkich słów w szatni. Na pewno nie będziemy się poddawać, jest jeszcze wiele meczów do końca - zapewniają łodzianie.

- Mieliśmy mecz pod kontrolą, pokazaliśmy w nim ofensywny futbol. To już nie pierwsze spotkanie, w którym przegrywając potrafimy schodzić z boiska jako zwycięzcy - zauważył po wygranej 3:1 z Widzewem trener Cracovii Wojciech Stawowy. - Oprócz wyniku najbardziej ubolewam nad tym, że mamy grupę kontuzjowanych zawodników - stwierdził z kolei trener łodzian Rafał Pawlak.

To nie był piękny mecz, górę wzięły faule i emocje. Górnik pokonał w Białymstoku Jagiellonię 1:0 i przynajmniej do niedzieli pozostanie liderem T-Mobile Ekstraklasy.

Alexis Norambuena wściekle atakuje nogi Prejuce'a Nakoulmy z Górnika. Ten uderza rywala w twarz. Dochodzi do wielkiej zadymy na boisku w Białymstoku...

Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 0:1. Z lewego skrzydła idealnie dośrodkowuje Rafał Kosznik. Mateuszowi Zacharze wystarczy tylko dostawić nogę, ale i tak robi to w niezwykle efektowny sposób.

Gospodarze grają w "dziesiątkę", ale nacierają na bramkę Górnika. W polu karnym 14-krotnego mistrza Polski upada Dawid Plizga. Gwizdek sędziego milczy. Słusznie?

Nika Dzalamidze symbolem bezmyślności. Dwie lekkomyślnie złapane żółte kartki i Gruzin już po 25. minutach osłabił Jagiellonię w meczu z zabrzańskim Górnikiem.

Legioniści pozostają bez wygranej w Lidze Europy, nie zdobyli też żadnej bramki. Mimo tego, uważają, że ich gra nie odzwierciedla końcowych wyników.

Legia przegrała w Trabzonie 0:2 i ma już tylko matematyczne szanse na wyjście z grupy Ligi Europy. Oto komentarz Kuby Koseckiego.

Najstarszy polski klub - Cracovia - przechodzi w tym sezonie sam siebie. Podopieczni Wojciecha Stawowego rozbili w Łodzi Widzew 3:1 i są już na czwartym miejscu w tabeli T-Mobile Ekstraklasy.

Widzew Łódź - Cracovia 1:3. Goście dobijają RTS, a w zasadzie ten... robi to sam. Za sprawą swojego obrońcy rodem z Francji, Kevina Lafrance'a.

Widzew Łódź - Cracovia 1:2. Najlepszy napastnik Cracovii, Dawid Nowak, bierze sprawę w swoje nogi. Solową akcją daje "Pasom" prowadzenie w Łodzi!

Widzew Łódź - Cracovia 1:1. Beznadziejne zachowanie bramkarzy gospodarzy - Macieja Mielcarz - i Damian Dąbrowski, stojąc tyłem, doprowadza do remisu.

Widzew Łódź - Cracovia 1:0. Snajper wyborowy gospodarzy - Eduards Visnakovs - upada na granicy pola karnego. Sędzia nie ma wątpliwości, podobnie jak egzekwujący "jedenastkę" Mariusz Rybicki.

Kiedyś kreowano go na zbawcę polskiej piłki, teraz bawi się w wyrocznię. Oto przepis na nowego selecjonera reprezentacji Polski w wykonaniu Radosława Matusiaka.

Nie wygrał, ale i tak zaliczył emocjonujący debiut. Oto pierwszy mecz Podbeskidzia pod batutą nowego dyrygenta, czyli spotkanie z chorzowskim Ruchem z punktu widzenia trenera Leszka Ojrzyńskiego.

Kontuzje towarzyszą piłkarzom od zawsze. Co ciekawe, przeważnie dochodzi do nich, gdy nie ma nawet kontaktu z drugim zawodnikiem. Najczęściej spotykane to: naciągnięte mięśnie, urazy stawu skokowego, ścięgna Achillesa oraz uszkodzenie więzadeł krzyżowych. Na szczęście wraz z wymaganiami, jakie stawia się piłkarzom T-Mobile Ekstraklasy, rośnie również poziom ich leczenia i rehabilitacji. Pod względem możliwości technologicznych wcale nie odstajemy nawet od amerykańskich kosmonautów.