W nocy ze środy na czwartek pomiędzy Świętnem i Wilczem (woj. wielkopolskie) kierujący volkswagenem mężczyzna stracił panowanie nad autem i wjechał do rowu. Samochód stanął w płomieniach. Kierowcę uratowali dwaj młodzi mężczyźni. Okazało się, że 54-latek był pijany, a prawo jazdy stracił dwa dni wcześniej.