Rzeczy, które dzieją się teraz na świecie, nie są za ciekawe - mówi Robert Cichy. - Myślę, że człowiek, niestety, obudzi się dopiero wtedy, kiedy znajdzie się na krawędzi, a póki to się nie wydarzy, będzie ślepo podążał za marchewką - przyznaje w rozmowie z tvn24.pl.