Związkowcy i pracodawcy uzgodnili wspólne stanowisko: państwo powinno pomóc tym firmom, które pół roku temu były w dobrej formie, a teraz straciły co najmniej 1/3 zamówień. Jak tłumaczą, chodzi o dobre firmy, a nie te, które kłopoty mają z powodu własnych błędów.