Polkomtel złożył broń. Operator takich sieci na kartę jak SimPlus, Sami Swoi, czy 36,6, który 1 września przestał rozprowadzać doładowania do swoich telefonów u niektórych dystrybutorów, bo nie chcieli zgodzić się na niższe marże. Po trzech dniach doszło do porozumienia. Doładowania wróciły m.in. do kiosków Ruchu, Kolportera i sklepów Żabki.
Od 1 września Ruch wstrzymał sprzedaż produktów Polkomtela, gdyż operator chciał obniżyć rabaty uzyskiwane przy sprzedaży starterów i doładowań kart pre-paid. Sprzedaż wstrzymał wówczas także m.in. Kolporter i Żabka. Jednak po trzech dniach Polkomtel dogadał się z dystrybutorami. - Ruch wstępnie uzgodnił warunki dalszej współpracy z Polkomtelem i wznowił sprzedaż starterów oraz doładowań kart telekomu - podała spółka w piątkowym komunikacie.
Spotkali się w połowie drogi
Doładowania wróciły także do innych punktów: Kolportera i Żabki, które podobnie jak Ruch są zrzeszeni w Związku Dystrybutorów Prepaid. Warunki umowy z Polkomtelem są takie same dla wszystkich dystrybutorów związku. - Stronom udało się spotkać w połowie drogi: operator odpuścił, dystrybutorzy obniżyli marże - zdradza nieoficjalne warunki nowych umów "Puls Biznesu".
Wcześniej Polkomtel dążył do obniżenia marż pośredników, tłumacząc, że obowiązujące do tej pory są dużo wyższe niż średnia europejska.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu