Kanadyjczycy, Japończycy, Czesi, a także Francuzi. Wszyscy chcą dla nas zbudować elektrownie jądrową. Ci ostatni zamierzają dostarczyć nie tylko reaktor, ale także instalację do składowania energii. Wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld miał w piątek rozmawiać z prezesem Societe General na temat finansowania projektu. Czy rozmowy z francuską instytucją finansową mogą oznaczać, że to właśnie Francuzi mają największe szanse zdobycie kontraktu?