Dotąd naukowcy sądzili, że to niemożliwe. Alkohol zabijał bakterie szybko, więc właśnie na bazie alkoholu produkowane są płyny do dezynfekcji rąk, powszechnie używane w szpitalach czy sklepach spożywczych. Opublikowane przez magazyn "New Scientist" wyniki najnowszych badań pokazały jednak, że w odporności na alkohol w bakteriach następuje ewolucja. Testy przeprowadzono z wykorzystaniem śmiertelnie groźnego szczepu bakterii - VRE. Skażono nimi klatkę na myszy, która następnie została odkażona standardowym środkiem do dezynfekcji. Po wpuszczeniu do niej gryzoni okazało się, że wszystkie zwierzęta uległy zarażeniu. Sprawę w programie "24 godziny" wyjaśniał Patrycjusz Wyżga.