Minister energii Krzysztof Tchórzewski oraz sekretarz do spraw energii USA Rick Perry podpisali w czwartek deklarację o wzmocnionej współpracy w zakresie bezpieczeństwa energetycznego. Współpraca ma dotyczyć między innymi bezpieczeństwa dostaw gazu i energetyki jądrowej.
- Współpraca ze Stanami Zjednoczonymi w zakresie polityki energetycznej ma strategiczne znaczenie dla Polski, a wizyta sekretarza do spraw energii USA Ricka Perry'ego to nowy rozdział we wspólnych relacjach - podkreślił na konferencji prasowej minister energii Krzysztof Tchórzewski.
"Duży potencjał współdziałania"
Podpisane w czwartek porozumienie zostało zawarte między Departamentem Energii USA i polskim Ministerstwem Energii. - Konsultacje wskazują na duży potencjał współdziałania na rzecz wzmacniania bezpieczeństwa elektroenergetycznego Polski i obopólnej korzystnej współpracy biznesowej - ocenił minister. Tchórzewski wyjaśnił, że w toku konsultacji między polskimi i amerykańskimi partnerami - co znalazło też odzwierciedlenie w podpisanej deklaracji - są takie obszary jak bezpieczeństwo dostaw gazu, energetyka jądrowa oraz cyberbezpieczeństwo. Poinformował, że w piątek deklaracja miałaby zostać "doprecyzowana" podczas wizyty Perry'ego w terminalu w Świnoujściu. Sekretarz spotka się tam z Piotrem Naimskim, pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
To doprecyzowanie - zdaniem ministra - miałoby pozwolić "znaleźć rozwiązania, jeśli chodzi o nasze problemy energetyczne".
Minister o elektrowni jądrowej
Wskazał, że w perspektywie 2030 roku zapotrzebowanie na energię w Polsce zwiększy się o 20-25 proc. Wyzwaniem jest również unijna polityka klimatyczno-energetyczna i wynikająca z niej redukcja emisji CO2.
Tchórzewski wskazał tu na polski projekt budowy elektrowni jądrowej, która "ma stanowić istotny komponent miksu energetycznego". Dodał, że kwestia energii jądrowej i współpracy na tym polu z USA była też przedmiotem czwartkowego spotkania Perry'ego z premierem Mateuszem Morawieckim. Szef resortu energii zwrócił uwagę, że chcąc budować elektrownię jądrową, ważny jest nie tylko aspekt technologii, ale również sposobu jej finansowania. Ocenił, że "jest możliwe domówienie się w obu tych sprawach" z partnerami amerykańskimi, choć jest zdecydowanie za wcześnie, by tę sprawę przesądzić. Minister poinformował ponadto, że intensyfikacja współpracy polsko-amerykańskiej w dziedzinie energetyki jest możliwa m.in. dzięki powołaniu dwustronnej grupy roboczej.
Sygnał z Waszyngtonu
Sekretarz ds. energii USA podkreślił na konferencji, że podpisanie deklaracji, jak i jego wizyta to "jasny sygnał ze strony USA, że silnie popierają propolską i proeuropejską politykę bezpieczeństwa energetycznego". Perry ocenił, że bezpieczeństwo energetyczne państw wymaga dywersyfikacji dostaw np. gazu, czy zdywersyfikowanej struktury państw, z których pochodzą dostawy. - To dlatego sprzeciwiamy się (USA - red) projektowi Nord Stream 2, który zwiększałby jeszcze bardziej niebezpieczne uzależnienie wielu krajów europejskich od Rosji - zaznaczył. Perry zadeklarował, że USA nie wspierają tego projektu, dlatego też wspierają wysiłki m.in. Polski w dywersyfikacji dostaw błękitnego paliwa. - Jestem przekonany, że amerykańskie LNG może zapewnić dodatkową opcję, jeśli chodzi o unijne cele, by dywersyfikować dostawy. Jesteśmy przygotowani, by być konkurencyjnym, wiarygodnym i przejrzystym dostawcą - zapewnił. Sekretarz dodał, że w 2017 roku USA po raz pierwszy od 1957 roku stały się eksporterem netto gazu ziemnego. - Jesteśmy w stanie rocznie zapewnić 112 miliardów metrów sześciennych (gazu - red.) - zaznaczył.
Autor: tol//dap / Źródło: PAP