Dzieci w przyczepce rowerowej, ojciec leżał na ścieżce

Nietrzeźwy mężczyzna opiekował się swoimi dziećmi
Ile alkoholu spożywają Polacy? Ilości są duże, ceny trunków niskie. "Chyba coś poszło w złym kierunku"
Źródło: Marta Balukiewicz/Fakty po Południu TVN24
Dziewczynka i chłopiec w przyczepce rowerowej, obok leżący na ścieżce rowerowej ojciec. Strażnicy miejscy, którzy zastali ten widok, w pierwszej podejrzewali, że mężczyzna zasłabł. Okazało się jednak, że 49-latek był kompletnie pijany i w takim stanie opiekował się swoimi dziećmi.

Strażnicy z IV Oddziału Terenowego 8 lipca właśnie rozpoczęli służbę, gdy patrolując Aleję Jana Pawła II, na wysokości numeru 69 dostrzegli leżącego na drodze dla rowerów mężczyznę.

- W pierwszej chwili pomyślałem, że mężczyzna zasłabł, przewrócił się i potrzebuje pomocy - relacjonuje w komunikacie straży miejskiej inspektor Tomasz Koziulko. Gdy strażnicy zatrzymali radiowóz i podbiegli do leżącego mężczyzny, okazało się, że ten jest nietrzeźwy. Obok stał rower z przyczepką, w której znajdowała się dwójka małych dzieci: dziewczynka i chłopiec.

Nietrzeźwy mężczyzna opiekował się swoimi dziećmi
Nietrzeźwy mężczyzna opiekował się swoimi dziećmi
Źródło: strazmiejska.waw.pl

Ledwo stanął na nogach

Strażnicy ocucili mężczyznę, który w pierwszych chwilach nie mógł się nawet podnieść. Gdy ledwo stanął na nogach, strażnicy ustalili, że jest ojcem tych dzieci. - W pierwszej chwili nie mogłem uwierzyć, że w takim stanie opiekował się swoimi pociechami, narażając je na wielkie niebezpieczeństwo. Natychmiast wezwaliśmy na miejsce patrol policji i zaopiekowaliśmy się dziećmi - dodaje strażnik.

OGLĄDAJ: Niemoc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji

Powiadomiona została też matka dzieci. Kobieta była w szoku, ale natychmiast przybyła na miejsce. Już po kilku chwilach przyjechali policjanci, którzy przejęli sprawę nieodpowiedzialnego ojca. Przeprowadzili badanie alkomatem. 49-latek miał w wydychanym powietrzu ponad 2,6 promila alkoholu. Ojcem zajęli się policjanci. Po wytrzeźwieniu odpowie za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo. Po wszystkich czynnościach na miejscu, chłopiec i dziewczynka zostali przekazani matce.

Czytaj także: