O 8:15 GDDKiA poinformowała, że informacja o śmierci jednego uczestnika wypadku na A2 była błędna, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Autostrada była jednak zablokowana w stronę Warszawy na wysokości Żukowa za przecięciem A2 z drogą 579. Po godzinie 8.30 na miejscu był reporter tvnwarszawa.pl. Informował, że ruch obywał się jednym pasem autostrady.
- W kierunku do Warszawy doszło do dwóch kolizji w odległości około pół kilometra od siebie. Są duże utrudnienia dla kierowców. Na wysokości miejscowości Żuków samochód uderzył w bariery po prawej stronie jedni - relacjonował przed 9 na antenie TVN24 Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl.
Na miejscu była policja i straż, które zabezpieczały miejsce i starały się udrożnić przejazd. - Pół kilometra wcześniej doszło do kolizji pięciu samochodów, co zablokowało skrajnie lewy pas. Korek ciągnie się na kilka kilometrów, kierowcy muszą spodziewać się, że będą przejeżdżali tędy powoli - podsumował Marcinczak.
Utrudnienia zakończyły się przed 10.
Korek na S8
md/mś