Jedna z tablic drogowych na wylotówce z Warszawy jest uszkodzona w nietypowy sposób. Zniknęła część farby, tak nieszczęśliwie, że znak stał się właściwie nieczytelny. Drogowcy tłumaczą, jak doszło do niecodziennego uszkodzenia.
Tablica znajduje się przy wyjeździe z Warszawy w kierunku Raszyna, na drodze krajowej numer 7. Kierowcy natkną się na nią około 500 metrów przed węzłem Opacz na Południowej Obwodnicy Warszawy. Uwagę zwraca jej nietypowy wygląd - brakuje środkowej części z informacjami o zjazdach na S2. - Z daleka wygląda to tak, jakby tablica została oblana żrącą substancją albo spalona. Równe krawędzie przy uszkodzeniach wskazują jednak na to, że któraś z warstw najprawdopodobniej musiała odkleić się z powodu korozji - relacjonuje Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl.
O uszkodzony znak zapytaliśmy warszawski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Sprawa jest nam znana - poinformowała rzeczniczka GDDKiA Małgorzata Tarnowska. I wyjaśniła, że uszkodzenie nie jest poważne. Od części tablicy odkleiła się po prostu folia z nadrukiem. Wszystkiemu winne mają być warunki atomsferyczne.
Problem został już zgłoszony wykonawcy trasy, który zajmie się nim w ramach gwarancji. - Zgodnie z jego deklaracją usterka zostanie naprawiona najpóźniej do końca przyszłego tygodnia - zapewniła.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl