Pustki po wprowadzeniu opłat. "Ulice jak w środku wakacji"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Strefa płatnego parkowania na Szczęśliwickiej
Strefa płatnego parkowania na Szczęśliwickiej Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl
wideo 2/2
Strefa płatnego parkowania na Szczęśliwickiej Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Lokalni aktywiści zachwalają efekty wprowadzenia strefy płatnego parkowania na Żoliborzu i Ochocie. Ich zdaniem są spektakularne: miejsca postojowe opustoszały. - Wygląda na to, że SPPN działa - wpływa na zachowania kierowców na tyle, że na większości ulic nie ma problemu ze znalezieniem miejsca postojowego - przyznaje też rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.

Od poniedziałku 15 listopada strefa płatnego parkowania objęła Żoliborz i pozostałą część Ochoty. W tych dwóch dzielnicach powstało 14,5 tysiąca miejsc parkingowych w płatnej strefie. Od pierwszego dnia jej wprowadzenia, zmiany zachwalają lokalni aktywiści.

"Ochota przestaje być bezpłatnym parkingiem Park&Ride – łatwiej znaleźć miejsce do zaparkowania! Dziś pierwszy dzień obowiązywania Strefy Płatnego Parkowania na całej Ochocie. Skutki już widać gołym okiem: miejsca postojowe na ulicach opustoszały. Kierowcy bez problemu mogą znaleźć miejsce do parkowania, podjeżdżając do sklepu, na pocztę czy do punktu usługowego. Dotyczy to znaczącej większości ulic, na których wprowadzono SPPN. Oznacza to, że może udać się osiągnąć jeden z celów wprowadzenia Strefy, czyli zwiększenie rotacji miejsc" - zauważyło stowarzyszenie Ochocianie Sąsiedzi.

Zdaniem aktywistów wynika to przede wszystkim z faktu, że wraz z wprowadzeniem opłat przyjezdnym przestało opłacać się traktować Ochotę jako "bezpłatny, często przesiadkowy parking w drodze do pracy".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

W podobnym tonie wypowiedzieli się członkowie Stowarzyszenia Żoliborzan. "Pierwsze efekty - spektakularne, żoliborskie ulice wyglądają jak w środku wakacji albo w czasie świąt Bożego Narodzenia! O 8 rano wolnych miejsc postojowych było tyle, że aż nie wiadomo co z nimi zrobić - może część zamienić z powrotem na trawniki, posadzić drzewa?" - czytamy w poście na profilu Plac Wilsona.

Uprzedzili także negatywne komentarze: "Tak, wiemy, że wieczorem znów będzie pełno, ale widać, że strefa działa i przy odpowiednim nasileniu kontroli działać będzie".

Pozytywnie o zmianach wypowiedziało się także stowarzyszenie Miasto Jest Nasze: "Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego wkroczyła na Żoliborz i Ochotę i od razu się lepiej oddycha. Piesi zyskali więcej miejsca na chodnikach, ruch się widocznie zmniejszył, na drogach jest bezpieczniej, a dodatkowo dużo łatwiej znaleźć miejsce do zaparkowania" - wyliczali aktywiści.

Liczą, że rozszerzanie strefy w innych dzielnicach będzie postępowało bez opóźnień, żeby "mieszkańcy pozostałych dzielnic również mogli cieszyć się lepszej jakości przestrzenią publiczną oraz mniejszym hałasem i czystszym powietrzem!".

ZDM: strefa działa

Poprosiliśmy rzecznika Zarządu Dróg Miejskich Jakuba Dybalskiego o podsumowanie pierwszych dni obowiązywania strefy płatnego parkowania na Ochocie i Żoliborzu. - Po kilku pierwszych dniach wygląda na to, że SPPN na Żoliborzu i Ochocie działa. W tym sensie, że wpływa na zachowania kierowców na tyle, że na większości ulic nie ma problemu ze znalezieniem miejsca postojowego i o to chodzi. Strefa, poprzez opłaty, ma zapewniać rotację na miejscach postojowych i ułatwiać w ten sposób zaparkowanie, a dzięki abonamentom pozwalać na parkowanie bez opłat mieszkańcom. Z licznych wpisów w mediach społecznościowych wynika, że tak właśnie się dzieje - przyznał Dybalski w rozmowie z tvnwarszawa.pl

Zaznaczył, że drogowcy cały czas sprawdzają jak wygląda sytuacja i jak się będzie zmieniać: - Wciąż szacujemy, że nie wszyscy mieszkańcy uprawnieni do abonamentu, po taką ulgę wystąpili. Do tej pory wydaliśmy ich około 10 tysięcy, więc pewnie jeszcze kilka tysięcy osób w obu dzielnicach może mieć do nich prawo.

- Póki co, pierwsze dni wskazują, że te nieliczne, ale głośne głosy wieszczące "parkingowy armageddon", bo wyznaczając strefę zabieramy miejsca parkingowe, kompletnie rozminęły się z rzeczywistością. Zaparkować jest dużo łatwiej, niż w zeszłym tygodniu - podsumował.

Zmiany nie wszystkim były w smak

W ten sposób Dybalski nawiązał do negatywnych komentarzy, które pojawiły się jeszcze przed wprowadzeniem strefy płatnego parkowania w obu dzielnicach. Zmiany nie podobały się części mieszkańców. Domagali się oni między innymi zaniechania zmniejszania liczby miejsc parkingowych, rozszerzenia rejonu zameldowania służącego do wyznaczania stref parkingowych z obecnego promienia 150 metrów do 300 metrów czy poprawy polityki informacyjnej ZDM. Do rozmów w sprawie SPPN wzywali także niektórzy radni i władze dzielnicy.

Mieszkańcom i dzielnicowym samorządowcom z Ochoty nie podobała się przede wszystkim zmiana sposobu parkowania ze skośnego na równoległe, które - ich zdaniem - zabiera wiele miejsc parkingowych. Urzędnicy tłumaczyli zmianę tym, że w większości przypadków na wąskich ulicach nie ma miejsca na pełnowymiarowe miejsce skośne. - Do tej pory parkujące w ten sposób auta często de facto wjeżdżały na chodnik. Nie było to ani bezpieczne, ani zgodne z przepisami - mówił Polskiej Agencji prasowej Jakub Dybalski.

Problemem była też zmiana organizacji ruchu na dzielnicowych ulicach, które w wielu przypadkach stały się teraz jednokierunkowe. - Celem zmian w organizacji ruchu jest zwiększenie liczby legalnych miejsc postojowych. Oprócz tego na wielu lokalnych uliczkach parkowanie zostanie w części lub całości przeniesione na jezdnię, uwalniając przestrzeń na chodnikach dla pieszych - odpierał zarzuty Zarząd Dróg Miejskich.

Autorka/Autor:mp/r

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl