"Sława siłom zbrojnym Ukrainy". Znów protest przed ambasadą Rosji

manifa
Wtorkowa manifestacja przed ambasadą Rosji
Źródło: TVN24
Kolejny antywojenny protest przed ambasadą Rosji w Warszawie. We wtorek na Belwederskiej zgromadziło się kilkaset osób. Domagali się wydalenia z Polski pracowników rosyjskiej placówki dyplomatycznej. Były utrudnienia.

Protest przed ambasadą Rosji rozpoczął się o godzinie 18 na Belwederskiej. Manifestanci sprzeciwiali się rosyjskiej agresji na Ukrainie. Polska Agencja Prasowa podawała, że w zgromadzeniu brało udział kilkaset osób, a na miejscu pojawiały się kolejne. Manifestacja rozpoczęła się od odegrania hymnu Ukrainy.

Demonstranci domagali się wydalenia z Polski pracowników ambasady rosyjskiej. "Chwała Ukrainie, bohaterom chwała", "Sława siłom zbrojnym Ukrainy" oraz "Putin terrorysta, ludobójca" - skandowali. Mieli ze sobą transparenty z napisami: "Solidarni z Ukrainą", "Kijów, Warszawa - wspólna sprawa", "Putin morderca", "Ukraina bez Putina", czy "Stop wojna". Wśród protestujących powiewały flagi Ukrainy, Polski, Gruzji, Unii Europejskiej oraz biało-czerwono-białe flagi Białorusi.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Wtorkowa manifestacja przed ambasadą Rosji
Wtorkowa manifestacja przed ambasadą Rosji
Źródło: TVN24

Belwederska zablokowana

Protestujący zajęli ulicę Belwederską, przed ambasadą Rosji. Zablokowany był ruch w obydwu kierunkach. Wieczorem skierowali się na Dolny Mokotów, na ulicę Beethovena, gdzie znajdują się bloki należące do rosyjskiej ambasady. Protest zakończył się po godzinie 20.

Stołeczna policja ostrzegała, że nie jest to jedyne zgromadzenie wtorkowego wieczoru. "W związku z licznymi wydarzeniami wyłączony jest ruchu kołowy m.in. na ulicach Rakowieckiej i Belwederskiej. Wyłączenia dotyczą także Al. Ujazdowskich. Jesteśmy na miejscu, dbając o bezpieczeństwo" - czytamy na Twitterze Komendy Stołecznej Policji.

Czytaj również: Jak pomóc uchodźcom? Lista organizacji i zbiórek

Czytaj także: