"Od chwili uruchomienia fotoradary zainstalowane w Warszawie na moście Poniatowskiego zarejestrowały łącznie 31,5 tysiąca przypadków niestosowania się przez kierujących do obowiązującego ograniczenia prędkości" - poinformowało tvnwarszawa.pl biuro informacji i promocji Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Przypomnijmy, że pierwsze z sześciu urządzeń ustawionych na moście Poniatowskiego zostały uruchomione w połowie września. Kolejne przeszły w tryb rejestracji wraz z końcem miesiąca. Od tamtej chwili pracują przez całą dobę, mierząc prędkość pojazdów jadących wszystkimi pasami jezdni. Pomiary są prowadzone w obu kierunkach. Na przeprawie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę.
Już w pierwszych dniach działania fotoradarów GITD podawała, że zdarzają się rażące przypadki łamania dozwolonej prędkości. "Największym dotychczas zarejestrowanym wykroczeniem, było przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 54 kilometry na godzinę. Sprawca ukarany został mandatem karnym" - przekazali teraz drogowcy. W pierwszym miesiącu działania fotoradary zarejestrowały ponad 12 tysięcy wykroczeń, po kolejnym miesiącu liczba kierowców łamiących ograniczenia przekroczyła 18 tysięcy.
OGLĄDAJ PROGRAM "7 ŻYĆ" O BEZPIECZEŃSTWIE NA POLSKICH DROGACH >>>
Warszawski rekordzista
Główny inspektor transportu drogowego Alvin Gajadhur poinformował w czwartek, że przez 11 miesięcy 2021 roku - od stycznia do końca listopada - system Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym zarejestrował ponad milion 364 tysięcy przekroczeń prędkości w Polsce. - To były przekroczenia zarejestrowane prze fotoradary stacjonarne jak i urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości. Rekordzista poruszał się w obszarze zabudowanym w miejscowości Wanaty (powiat garwoliński - red.) z prędkością 190 kilometrów na godzinę przy ograniczeniu do 70 kilometrów na godzinę - przekazał.
Dodał, że wśród urządzeń rejestrujących rekordowe przekroczenia jest fotoradar stacjonarny w Warszawie przy ulicy Spacerowej. Według danych GITD z początku listopada uchwycił on 13 558 naruszeń.
Dwa fotoradary do usunięcia
Gdy wiosną ruszył montaż fotoradarów na moście Poniatowskiego, rozgorzał spór o ich lokalizację i wygląd. Wojewódzki mazowiecki konserwator zabytków prof. Jakub Lewicki najpierw wydał zgodę na ich postawienie. Później wnioskował o zmiany, tłumacząc, że nie znał ich dokładnego położenia. Podkreślił, że "nie decydował o precyzyjnej lokalizacji fotoradarów, a do zatwierdzenia przedstawiono jedynie niedokładną orientacyjną mapę umiejscowienia radarów".
W czerwcu konserwator przeprowadził kontrolę na moście Poniatowskiego. Jak ocenił, przeprawa wraz z zachowanymi wiaduktami są "w niewłaściwym stanie technicznym", dlatego zalecane są kompleksowe prace remontowo-konserwatorskie. Dodatkowo wskazał, że należy usunąć dwa fotoradary umieszczone przy kamiennych ławach do 1 grudnia 2023 roku. Przekazał też, że nie widzi przeszkód w użytkowaniu fotoradarów. Wówczas Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (to jednostka GITD) przejęło urządzenia i włączyło do ogólnopolskiej sieci fotoradarowej. GITD nadzoruje fotoradary od 2016 roku, kiedy to strażom miejskim i gminnym odebrano uprawnienia do prowadzenia takiej kontroli.
Za kupno oraz instalację fotoradarów zapłacił jednak stołeczny ratusz. Według jego danych, w latach 2015-2019 na moście Poniatowskiego doszło do 26 wypadków drogowych, z czego w 16 przypadkach główną przyczyną była nadmierna prędkość. Zginęły w nich trzy osoby.
Autorka/Autor: kk/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN