Konserwator zabytków zalecił demontaż fotoradarów na moście Poniatowskiego

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl
Dyrektor ZDM o remoncie mostu Poniatowskiego (wideo archiwalne)
Dyrektor ZDM o remoncie mostu Poniatowskiego (wideo archiwalne) TVN24
wideo 2/3
Dyrektor ZDM o remoncie mostu PoniatowskiegoTVN24

"Ze względu na umiejscowienie fotoradarów ingerujące w strukturę ław kamiennych (w obrębie siedzisk), zaleca się demontaż tych fotoradarów i zastosowanie urządzeń odpowiadających za odcinkowy pomiar prędkości" - przekazał Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków Jakub Lewicki. Do zaleceń odnieśli się już stołeczni drogowcy. Zapowiadają, że żółte skrzynki znikną po gruntownej przebudowie przeprawy.

Konserwator przeprowadził na początku czerwca kontrolę na moście Poniatowskiego. W informacji przesłanej PAP, poinformowano, że "profesor Jakub Lewicki, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał zalecenia pokontrolne mające na celu wyeliminowanie czynników oddziałowujących negatywnie na stan zachowania obiektu zabytkowego oraz utrzymania go w niepogorszonym stanie".

Jak zaznaczył, "czynności kontrolne wykazały, że zabytkowy most wraz z wiaduktami jest w nieodpowiednim stanie technicznym, co bezpośrednio przedkłada się na niewłaściwy stan zachowania zabytku".

Zalecił przeprowadzenie kompleksowych prac remontowo-konserwatorskich całego obiektu. "Zlecone działania pozwolą na zabezpieczenie obiektu przed dalszym pogarszaniem się stanu technicznego oraz poprawią stan zachowania budowli, jednocześnie przyczyniając się do poprawy estetyki zabytku" - napisał.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Konserwator "zalecił" demontaż fotoradarów

Odniósł się również do zamontowanych przez Zarząd Dróg Miejskich sześciu fotoradarów. "Ze względu na umiejscowienie fotoradarów, ingerujące w strukturę ław kamiennych (w obrębie siedzisk), zaleca się demontaż tych fotoradarów i zastosowanie urządzeń odpowiadających za odcinkowy pomiar prędkości" - przekazał konserwator.

Spór o lokalizację i wygląd wolno stojących szaf radarowych na zabytkowym moście toczy się od dwóch miesięcy. Jakub Lewicki najpierw wydał zgodę na ich postawienie. Później wnioskował o zmianę ich lokalizacji, tłumacząc, że nie znał ich dokładnego położenia. Podkreślił, że "nie decydował o precyzyjnej lokalizacji fotoradarów, a do zatwierdzenia przedstawiono jedynie niedokładną orientacyjną mapę umiejscowienia radarów".

ZDM o zaleceniach: zasadniczo zbieżne z naszą oceną

W środę Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że otrzymał już zalecenia pokontrolne MWKZ. "Zalecane prace są podzielone na trzy etapy i są zasadniczo zbieżne z naszą oceną stanu technicznego obiektu" - czytamy w komunikacie. Pierwszy etap ma zakończyć się do 1 grudnia tego roku. Konserwator zalecał zabezpieczenie elementów konstrukcji przez korozją i uzupełnienie tynków w miejscach uszkodzeń. "Podobne prace ZDM prowadzi już od 2019 r., natomiast ich dalszy ciąg został wstrzymany - od 2020 r. czekamy bowiem na zgodę konserwatora na ich kontynuację. Mamy zatem nadzieję, że zgoda zostanie niezwłocznie wydana i będziemy mogli kontynuować" - podkreślają drogowcy.

Drugi etap powinien zostać zrealizowany do 1 grudnia 2022 roku i ma być związany z pracami konserwatorskimi zabytkowych elementów przeprawy. W jego ramach mają zostać również usunięte niehistoryczne elementy wieżyc (neony, markizy).

Największych nakładów pracy będzie wymagał etap trzeci, obejmujący kompleksowy remont mostu i wiaduktu. Drogowcy zapewniają, że o potrzebie gruntownej przebudowy przeprawy wiedzą od dawna i jest ona "na szczycie listy priorytetów". Zgodnie z zaleceniami prace miałyby zakończyć się do 1 grudnia 2023 roku, ale ZDM zastrzega już, że termin realizacji będzie zależał od dwóch czynników: finansowania i koordynacji prac z przebudową mostu średnicowego przez PKP.

Co dalej z fotoradarami?

"Zgodnie z zaleceniami konserwatora, w ramach trzeciego etapu, przy przebudowie mostu mają zostać usunięte dwa fotoradary zlokalizowane przy kamiennych ławach na moście. Jest to zgodne z tym, co zapowiadaliśmy - fotoradary to rozwiązanie tymczasowe, do czasu przebudowy mostu która poprawi bezpieczeństwo na przeprawie. Po tej inwestycji można je będzie bez problemu przenieść w inne niebezpieczne miejsce" - zapewnia ZDM.

ZDM nie ma wątpliwości, co do tego, że teraz fotoradary powinny zostać uruchomione. "Znając zalecenia konserwatorskie nie widzimy już żadnych przeszkód, by fotoradary zainstalowane na moście zaczęły działać. Do tej pory Inspekcja Transportu Drogowego zwlekała z ich uruchomieniem do czasu uzyskania stanowiska konserwatora. Jest ono jednoznaczne - co najmniej przez ponad dwa lata wszystkie urządzenia mogą działać bez przeszkód. Oczekujemy zatem szybkiego podpisania porozumienia przez GITD i uruchomienia urządzeń, które są już gotowe do pracy" - podano.

Według drogowców, zaleceniem montażu odcinkowego pomiaru prędkości, "konserwator zabytków potwierdza potrzebę kontroli prędkości na moście". Przypominają, że takie rozwiązanie nie zostało wykorzystane, bo obecny rynek "praktycznie nie oferuje takich urządzeń". Przetarg został unieważniony, bo zgłosiła się tylko jedna firma, która zdaniem ZDM oferowała zawyżone ceny. Wówczas wybór padł na tradycyjne fotoradary. Drogowcy liczą na to, że za dwa, trzy lata sytuacja na rynku się zmieni.

ZDM: konserwator wydał zgodę

Konserwator przypomniał, że wcześniej "w zaleceniach z 5 listopada 2019 roku wykluczył możliwość wzniesienia radarów w formie wolno stojących szaf teletechnicznych i dopuścił jedynie możliwość montażu niewielkich urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości na wiadukcie i na moście Poniatowskiego na wysięgnikach mocowanych do słupów latarń". Podkreślił, że "wskazał tylko na możliwość posadowienia urządzeń stacjonarnych w miejscach jak najmniej widocznych na poziomie chodnika".

ZDM odpowiedział, że "Wojewódzki Mazowiecki Konserwator Zabytków prawie rok temu wydał zgodę na montaż fotoradarów na moście i na wiadukcie w zakresie i sposobie wykonania określonym w programie robót, który był załącznikiem do tej zgody, i w którym jest zarówno ich wygląd, jak i mapa z lokalizacją".

W połowie maja rzecznik ZDM przesłał do naszej redakcji skan wspominanej decyzji konserwatora zabytków z 27 lipca ubiegłego roku. "Po analizie problemu MWKZ stwierdza, że ze względu na kwestię bezpieczeństwa ruchu dopuścić można wprowadzenie urządzeń stacjonarnych w przepisowym kolorze żółtym. Uwzględnia się przy tym fakt, że urządzenia z natury mają ograniczoną trwałość, zaś ich wygląd i lokalizacja mogą się zmieniać zależnie od aktualnych uwarunkowań" – czytamy w dokumencie.

Współwłaściciel firmy, która montowała fotoradary na moście zapewnił, że ewentualna zmiana lokalizacji nie będzie problemem, jeśli tylko miasto i konserwator dogadają się w tej kwestii.

Wcześniej krytykowany był też wygląd fotoradarów. "Wygląd fotoradarów i ich ulokowanie w stosunku do jezdni określają przepisy. Nie są ładne, ale przez lata wszyscy zawsze chcieli, by były jak najbardziej jaskrawe. No to w przepisach są" - napisał na Facebooku Zarząd Dróg Miejskich.

Radary na moście Poniatowskiego usytuowane są po obu brzegach Wisły. Jest ich sześć. Na razie nie działają, ale już poprawiły poziom bezpieczeństwa.

Autorka/Autor:katke, kk/b

Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl