"Lepiej jechać w ścisku, niż stać w korku"

fot. TVN Warszawa

fot. TVN Warszawa
fot
Źródło: | "El Pais", PAP

Zarząd Transportu Miejskiego stara się przekonać jak największą ilość warszawiaków do skorzystania w czwartek z komunikacji miejskiej. Urzędnicy obawiają się powtórki paraliżu z poniedziałku, bo synoptycy znów zapowiadają obfite opady śniegu. Niestety dostanie się do tramwaju czy autobusu często graniczy z cudem.

- Ciężko ocenić, jaka będzie w czwartek sytuacja. Moim zdaniem lepiej jechać w ścisku, niż stać w korku. Ci, którym zależy na czasie, wybiorą tramwaj. Po mieście będą jeździć kontrolerzy, którzy będą monitorować sytuację na bieżąco – zapowiada Igor Krajnow, rzecznik ZTM.

Zwały śniegu na przystankach

Krajnow odniósł się także do nieodśnieżonych przystanów. - Nie wszystkie podlegają ZTM. Nasze sprawdzamy i sprzątamy. Reagujemy na głosy warszawiaków i nakładamy kary na nasze firmy sprzątające – podkreśla i dodaje, że częścią przystanków zarządzają inne firmy, które powinny dbać o odśnieżanie we własnym zakresie.

- Niestety nie można ich ukarać, jeśli nie wywiązują się ze swoich zadań. Na szczęście wkrótce wybierzemy nowego operatora i umowa z nim umożliwi nakładanie kar – dodaje.

Niezależnie od tego, gdzie znajduje się przystanek i kto nim zarządza, wszelkie skargi można kierować do ZTM.

- O wszelkich nieprawidłowościach można powiadomić nas, a my przekażemy to firmie zarządzającej – wyjaśnia Krajnow.

Starego taboru coraz mniej

Komunikacja miejska zdaniem niektórych warszawiaków pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie w osatnich dniach. Narzekają często na stan techniczny starych pojazdów, których jeszcze wiele kursuje po stolicy.

- Korzystam z tramwaju nr 28. Szyby są zmrożone, składy są nieogrzewane, a w dodatku zdezelowane. Jeśli chciałbym skorzystać z autobusu linii 509, to okazuje się, że kursuje rzadko - zaatakował rzecznika ZTM Michał z Białołęki.

- Właśnie od dziś na linii 509 jeździ o pięć autobusów więcej na linii 509. To tzw. wtyczki, których nie ma w rozkładzie – odpowiada Krajnow. - Stare tramwaje niestety nie mają ogrzewania. Ale lepiej wysłać w miasto te niż żadne. Za rok już nie będzie takich problemów, gdy przybędzie nowego taboru – dodaje.

Zimowe patrole

W czwartek sytuację na ulicach kontrolować ma dokładniej wraz z ZTM również stołeczna drogówka.

- Będziemy współpracować z policją, żeby samochody osobowe nie blokowały skrzyżowań, przez które sprawnie powinny przejeżdżać autobusy i tramwaje – obiecuje Krajnow.

myk/par

Czytaj także: