Kończy się buspas, zaczyna korek

fot. Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl
fot
Zniknęły tymczasowe oznakowania - buspas na Górczewskiej już działa. Autobusy jadą płynnie. Kierowcy osobówek raczej nie blokują im drogi. - Chociaż zdarza się, że jakiś zniecierpliwiony wjedzie na buspas - relacjonuje Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl. Komunikacja miejska napotyka problemy dalej, na Lesznie.

Kierowcy samochodów osobowych raczej słuchają się znaków, które od dziś obowiązują na Górczewskiej. Autobusy jadą więc swobodnie od Powstańców Śląskich do Młynarskiej. Komunikacja napotyka problemy dalej, na Lesznie. Tam buspasa już nie ma. Samochody i autobusy mają do dyspozycji dwa pasy ruchu.

- Na przejazd w kierunku Okopowej trzeba poczekać 2-3 zmiany świateł - mówi Dawid Krysztofiński.

Niewyraźne znaki

Krysztofiński zwraca też uwagę, że część oznakowania buspasa na Górczewskiej jest niewyraźna. To strzałki nakazujące zjazd z buspasa kierowcom nieuprawnionym do jazdy tym pasem - jak widać na zdjęciach, są mocno wytarte. Napisy trzymają się lepiej.

W godzinach szczytu

Buspas na Górczewskiej, na odcinku od Powstańców Śląskich do Młynarskiej, będzie obowiązywał w godzinach porannego i popołudniowego szczytu (7.00 – 10.00 oraz 14.00 – 19.00).

Na buspas wjadą także taksówki oraz pojazdy Miejskiego Transportu Osób Niepełnosprawnych.

Dobry pomysł?

Jego wytyczenie budziło dyskusję na forum tvnwarszawa.pl. ZTM argumentował, że buspas będzie szczególnie pomocny w czasie budowy II linii metra. Pozwoli usprawnić kursowanie linii, które z uwagi na trasę i częstotliwość są swego rodzaju "kręgosłupem" komunikacyjnym na linii wschód-zachód.

Takie tłumaczenie nie wszystkich zadowalało. Internauci protestowali: przekonywali, że wcześniej autobusy ani samochody nie stały tam w korkach, a utrudnienia zaczynają się dalej, gdzie buspasa już nie będzie.

Kończy się buspas, zaczyna korek

mz

Czytaj także: