Zdewastowana przez hitlerowców, służyła za stajnie dla koni i magazyn paszy. Trwa jej remont

Nowy dach na synagodze Nożyków
Nowy dach na synagodze Nożyków
Źródło: Biuro stołecznego konserwatora zabytków
Późną jesienią ma zakończyć się remont świątyni na Twardej. Budynek jest jedyną zachowaną i działającą przedwojenną warszawską synagogą. "Problemem pozostawał wielokrotnie łatany, nieszczelny dach oraz uszkodzone obróbki blacharskie. Powodowały one zacieki we wnętrzach" - opisuje stołeczny konserwator zabytków.

Budynek został wzniesiony w latach 1898-1902. Ufundowało go małżeństwo Rywki i Zalmana Nożyków, mieszkających przy pobliskiej ulicy Próżnej.

Jak czytamy na stronie konserwatora, bryła budynku na planie litery "T" najprawdopodobniej nawiązywała do prowadzonych w tamtym czasie prób rekonstrukcji Świątyni Jerozolimskiej. Z kolei dekoracyjne elewacje utrzymane w eklektycznym stylu nawiązują do ornamentyki architektury romańskiej, bizantyjskiej i mauretańskiej.

"Zdaniem Eleonory Bergman projektantem synagogi był Karol Kozłowski, choć badacze wcześniejszych opracowań wskazywali innych autorów, między innymi Leandra Marconiego" - przypomina konserwator.

Przetrwała wojnę

W 1940 r. synagoga została zamknięta i zdewastowana przez hitlerowców, służyła za stajnie dla koni i magazyn paszy. Po utworzeniu getta warszawskiego budynek ponownie pełnił funkcję religijną do czasu likwidacji w lipcu 1942 r. tzw. małego getta. Budynek przetrwał wojnę, ale został uszkodzony w czasie walk powstania warszawskiego. 

Czytaj też: 80. rocznica powstania w getcie warszawskim. Co wiedział i wie świat o Zagładzie?

"Po naprawach w okresie powojennym, obiekt od 1951 r. znowu funkcjonował jako synagoga do czasu ponownego zamknięcia w 1968 r. W latach 1977-1983 budynek przeszedł gruntowny remont, podczas którego dobudowano od strony wschodniej aneks pełniący funkcje biurowe. Prace prowadził warszawski oddział Pracowni Konserwacji Zabytków pod nadzorem Hanny Szczepanowskiej i Ewy Dziedzic. Synagoga działa ponownie od 1983 r." - informuje konserwator.

Jak dodał, od tego czasu budynek przechodził kilkukrotnie większe i mniejsze remonty, wraz z konserwacją elewacji i sklepienia nawy głównej. Problemem pozostawał wielokrotnie łatany, nieszczelny dach oraz uszkodzone obróbki blacharskie. Powodowały one zacieki we wnętrzach, stopniową degradację odnowionej elewacji i sukcesywne pogarszanie stanu technicznego więźby dachowej. 

Koniec prac późną jesienią

Teraz ma to się zmienić. Jak przekazuje konserwator, kolejny remont trwa. "Celem tegorocznego remontu jest kompleksowa wymiana całego krycia dachu, obróbek blacharskich oraz naprawa uszkodzonej konstrukcji drewnianej. Niestety, po zdjęciu krycia okazało się, że drewniana więźba jest w bardzo złym stanie - belki były bardzo mocno popękane, skorodowane biologicznie i odkształcone" - opisuje.

"Wiele elementów należało wymienić, a te które udało się uratować zostaną wzmocnione i zabezpieczone odpowiednimi preparatami. Wykonano też całkowicie nowe deskowanie i poszycie z membrany. Wkrótce rozpocznie się krycie dachu nową blachą" - relacjonuje.

Miasto współfinansuje prace dotacją blisko 300 tys. zł. Zakończenie prac planowane jest na późną jesień 2023 r.

Czytaj także: