Będzie zapomoga dla dzieci ratowników, policjantów, strażaków i strażników zmarłych na służbie

Policjant zmarł po postrzeleniu przez innego policjanta
Warszawa: początkujący policjant śmiertelnie postrzelił starszego kolegę
Źródło: Michał Gołębiewski/Fakty TVN

Radni Warszawy podjęli decyzję o przyznaniu jednorazowego wsparcia finansowego dla dzieci funkcjonariuszy i ratowników, którzy zmarli podczas pełnionej służby. Świadczenie wyniesie 12 tysięcy złotych.

Projekt uchwały o jednorazowym świadczeniu "dla dzieci funkcjonariuszy i ratowników, którzy zmarli wskutek zdarzeń, które miały miejsce podczas pełnionej służby związanej z ochroną życia, zdrowia, mienia lub ochroną bezpieczeństwa i porządku publicznego" znalazł się w porządku obrad czwartkowej sesji Rady Warszawy.

12 tysięcy złotych dla dzieci zmarłych ratowników i funkcjonariuszy

Według projektu, takie wsparcie to wypłacana jednorazowo suma 12 tysięcy złotych. Świadczenie dotyczy dzieci: policjantów, strażaków zawodowych i OSP, strażników miejskich, ratowników medycznych, ratowników wodnych, którzy zmarli podczas pełnionej służby. Wsparcie przysługuje dziecku, które w momencie śmierci rodzica nie ukończyło 18 lat, mieszkającemu na terenie Warszawy. Prawo do świadczenia przysługuje dziecku rodzica, który zmarł w 2024 r. lub w 2025 r. przed wejściem w życie uchwały. Wniosek należy złożyć najpóźniej osiem miesięcy od śmierci.

W uzasadnieniu projektu uchwały wyjaśniono, że "stanowisko to zostało podjęte po zdarzeniach, które miały miejsce w 2024 r. w Warszawie, takich jak śmierć policjanta na służbie, czy wypadek karetki pogotowia ratunkowego".

Wskazano, że służby, których dotyczy uchwała, został określony pod kątem ich zadań i ważnej roli, jaka na nich spoczywa z punktu widzenia zapewnienia bezpieczeństwa na terenie miasta. "Są to służby prowadzące akcje ratownicze w czasie pożarów, klęsk żywiołowych, wypadków i innych zagrożeń wymagających natychmiastowych działań ratunkowych. Warszawa to miejsce wielu wydarzeń masowych, zgromadzeń i imprez, dlatego potrzeby dotyczące zapewnienia bezpieczeństwa na jej terenie są wzmożone. Funkcjonariusze służb i ratownicy mają codzienny bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo mieszkańców Warszawy i innych osób, które na jej terenie przebywają. Ich działania są również kluczowe w przypadku wystąpienia na terenie miasta masowych zagrożeń wywołanych np. działaniem sił natury, których skala i obszar jest bardzo duży" - czytamy w uzasadnieniu.

Tragiczne zdarzenia

Projekt uchwały powstał w reakcji na tragiczne zdarzenia z ubiegłego roku. W listopadzie przy ulicy Inżynierskiej na Pradze Północ doszło do śmiertelnego postrzelenia policjanta na służbie. Dwa patrole policji interweniowały w sprawie agresywnego mężczyzny. Jeden z policjantów użył broni, wskutek czego drugi, 34-letni funkcjonariusz został ranny, zmarł w szpitalu. Osierocił dwoje małych dzieci.

Do innych dwóch zdarzeń z udziałem ratowników medycznych doszło w okolicach Warszawy. Również w listopadzie, w Jedlińsku pod Radomiem, doszło do wypadku karetki. W wyniku zderzenia z samochodem osobowym ambulans dachował i kilkukrotnie przetoczył się po jezdni. Zginął ratownik medyczny, kierowca trafił do szpitala.

Pod koniec stycznia tego roku w Siedlcach zespół ratownictwa medycznego przyjechał na wezwanie do jednego z mieszkań przy ulicy Sobieskiego. Na miejscu ratownicy udzielali pomocy 59-letniemu mężczyźnie z ranami głowy. W pewnym momencie 59-latek zranił 64-letniego medyka nożem. Ranny został odwieziony do szpitala, gdzie zmarł.

Czytaj także: