Zamaskowany policjant spryskał gazem polityczkę. Dwa umorzenia nie kończą sprawy

Magdalena Biejat potraktowana gazem
Tajniacy na strajku kobiet. Nieumundurowany policjant użył gazu wobec posłanki
Źródło: Fakty TVN
Prokuratura podjęła decyzję o kontynuacji śledztwa dotyczącego ataku na Magdalenę Biejat (Lewica). Śledztwo było już dwukrotnie umarzane ze względu na niewykrycie sprawcy.

Informację o kontynuacji śledztwa potwierdził nam prokurator Mateusz Martyniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie. - Sprawę będzie kontynuować Prokuratura Okręgowa w Warszawie - przekazał.

Pierwsze tę informację podało radio RMF FM. Jak poinformowała rozgłośnia, Prokuratura Regionalna w Warszawie uznała, że umorzenie postępowania przez śledczych z okręgu ze względu na niewykrycie sprawcy jest przedwczesne.

Jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, śledztwo w tej sprawie zostało już dwukrotnie umorzone: 12 lipca 2023 i 2 września 2024 roku.

Polityczka spryskana gazem podczas protestu

Chodzi o wydarzenia z 18 listopada 2020 roku na placu Powstańców Warszawy w stolicy, kiedy policjant użył wobec ówczesnej posłanki na Sejm (dziś wicemarszałkini Senatu) Magdaleny Biejat gazu. Posłanka przekonywała, że na proteście związanym z zaostrzeniem prawa aborcyjnego była w ramach interwencji poselskiej. Tego dnia dochodziło do przepychanek protestujących ze służbami porządkowymi.

"Nieumundurowani funkcjonariusze policji wyciągali z tłumu protestujących uczestników pokojowego zgromadzenia. Posłanka Magdalena Biejat próbowała interweniować, wzywając do zaprzestania niezasadnego użycia przemocy, trzymając na wysokości twarzy legitymację poselską. Wówczas jeden z nieumundurowanych policjantów prysnął w twarz pokrzywdzonej gazem pieprzowym, a następnie ukrył się za szpalerem umundurowanych funkcjonariuszy" - tak prokuratura opisywała w komunikacie okoliczności zdarzenia.

Prokuratura wraca do umorzonych spraw

Prokuratura wróciła także do dwóch innych prawomocnie umorzonych spraw związanych ze Strajkiem Kobiet. Chodzi o postepowania dotyczące kierowcy ABW i policjanta. Pierwszy wjechał w grupę protestujących, drugi złamał rękę kobiecie.

W lutym 2024 roku minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar otrzymał "sygnowany przez Lecha Wałęsę i grono wybitnych osobistości polskiego życia społecznego apel o dokonanie przeglądu i analizy spraw, w zakresie których zachodzi jakiekolwiek podejrzenie, że mogły być motywowane politycznie".

W odpowiedzi Bodnar "zlecił między innymi przeprowadzenie badania zasadności decyzji merytorycznych podjętych w kilkudziesięciu sprawach dotyczących możliwości popełnienia przestępstw na szkodę i przez uczestników marszów organizowanych przez organizacje społecznie aktywne w latach 2016-2023".

Czytaj także: