- Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowania, które w ostatnich miesiącach zostały podjęte na nowo, w związku z analizą spraw przedwcześnie umorzonych - poinformował w poniedziałek Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Wrócą do sprawy kierowcy ABW
Pierwsze postępowanie dotyczy funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który w 2020 roku potrącił kobiety demonstrujące przed Trybunałem Konstytucyjnym. Jak informowaliśmy na tvn24.pl, kierowca bmw na skrzyżowaniu ulic Puławskiej i Goworka staranował kobiety i odjechał z miejsca zdarzenia. Jedna z nich z lekkimi obrażeniami trafiła do szpitala. Śledczy, w lipcu 2021 roku, nie doszukali się w jego postępowaniu "znamion czynu zabronionego". Postępowanie zostało umorzone.
- W przedmiotowej sprawie, trwa uzupełnianie materiału dowodowego, zwrócono się do producenta pojazdu o przesłanie danych pojazdu w chwili zdarzenia, a nadto planowane jest uzyskanie opinii kryminalistycznej z zakresu ruchu drogowego - informuje teraz rzecznik.
Postępowanie dotyczy "narażenia bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez najechanie tj. o czyn z art. 160 § 1 k.k".
Druga sprawa dotyczy policjanta
Druga sprawa dotyczy uczestniczki tzw. demonstracji solidarnościowej w Warszawie przy ulicy Wilczej. Kobieta doznała złamania lewej kości ramieniowej w związku z zastosowaniem wobec niej przymusu bezpośredniego przez funkcjonariuszy policji.
Decyzję o umorzeniu, jak przypominała ostatnio Prokuratura Krajowa, uzasadniono stwierdzeniem, że użyta wobec pokrzywdzonej siła fizyczna była adekwatna do istniejącego zagrożenia i ochrony interesu społecznego.
- W tym postępowaniu, po uzyskaniu opinii biegłego ortopedę traumatologa, planowane jest powołanie biegłego z taktyki i techniki interwencji i środków przymusu bezpośredniego, celem oceny prawidłowości i zasadności zastosowanej techniki obezwładniania - mówi teraz prokurator Skiba.
Marsze, represje i protesty uliczne
Przypomnijmy, w lutym 2024 roku minister sprawiedliwości Adam Bodnar otrzymał "sygnowany przez Lecha Wałęsę i grono wybitnych osobistości polskiego życia społecznego apel o dokonanie przeglądu i analizy spraw, w zakresie których zachodzi jakiekolwiek podejrzenie, że mogły być motywowane politycznie".
"Realizując zobowiązanie podjęte wobec sygnatariuszy Apelu, Prokurator Generalny zlecił między innymi przeprowadzenie badania zasadności decyzji merytorycznych podjętych w kilkudziesięciu sprawach dotyczących możliwości popełnienia przestępstw na szkodę i przez uczestników marszów organizowanych przez organizacje społecznie aktywne w latach 2016-2023" - wskazano.
Jak wymieniono, analiza dotyczyła m.in. marszów organizowanych przez Komitet Obrony Demokracji czy Ogólnopolski Strajk Kobiet, ale także Marszu Niepodległości z 2017 roku. "Uczestnictwo w tych marszach stanowiło realizację przez obywateli konstytucyjnego prawa do zgromadzeń i wolności słowa" - czytamy dalej.
Autorka/Autor: kz/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24