W wieczornej sesji wystąpił m.in. Kevin Chen z Kanady. Po swoim występie pianista został zapytany przez dziennikarzy m.in. o to, co uważa za trudne w muzyce Chopina. – Wszystko jest trudne. Przede wszystkim wyrażanie niektórych emocji, które są w każdym z artystów. Uważam jednak, że Chopin jest jednym z najbardziej uniwersalnych kompozytorów. Również dla słuchaczy, ponieważ jego muzyka rezonuje w ich emocje – wyjaśnił.
Wskazał, że repertuar z II etapu był w wyborze bardziej swobodny. – Myślę, że w tym etapie wszyscy wybrali utwory, które czują podczas gry, mając w tym dowolność – dodał.
Zapytany, czy docierały do niego głosy, że jest jednym z faworytów tego konkursu, pianista powiedział, że nie śledzi tego rodzaju doniesień. – Jestem w trybie maksymalnego skupienia – podkreślił.
Dopytywany, czy jego marzeniem podczas konkursu jest zostanie "drugim" Brucem Liu – zwycięzcą konkursu w 2021 roku, Kevin Chen powiedział, że nie próbuje nigdy nikogo kopiować. - Myślę, że to niemożliwe być czyimś klonem. Staram się cieszyć tym, że tu jestem i nie mieć jakichś wielkich oczekiwań – dodał.
Zapytany z kolei, jak czuje się w Polsce, gdzie stosunkowo często koncertuje, pianista wyznał, że kocha być w Polsce. – Zawsze lubię tu wracać. Teraz, ze względu na konkurs, jest inaczej niż zazwyczaj. Ale bardzo lubię spacerować ulicami Warszawy i odwiedzać znane mi miejsca – powiedział.
W II etapie Konkursu Chopinowskiego wystąpi 40 pianistów z 14 krajów. Przesłuchania potrwają do 12 października.
XIX edycja Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina trwa od 2 do 23 października. Jego organizatorem jest Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.
Autorka/Autor: PKoz
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Szymon Pulcyn/PAP