Kolejarze zapowiadają ogromną inwestycję. Zbudują tory, mosty, tunele i wiadukt

Głównym celem prac prowadzonych w ostatnich latach na linii kolejowej numer 7 (Warszawa – Lublin) była poprawa przepustowości. Dzięki dobudowaniu dwóch torów na odcinku Warszawa Gocławek - Warszawa Wawer ruch aglomeracyjny został całkowicie oddzielony od dalekobieżnego. Położono tory, ale przy okazji zmodernizowano przystanki i zbudowano jeden nowy.

Na stacji w Wawrze została już tylko kosmetyka, w poniedziałek koło południa spotykamy tam trzech pracowników, którzy malujących listwy. Pod koniec września otwarto podziemne przejście na perony. PKP Polskie Linie Kolejowe chwaliły się, że zadbały, "by zabytkowe elementy harmonijnie współgrały z nowoczesnymi rozwiązaniami". I trzeba przyznać, że nie ma w tym stwierdzeniu wiele przesady.

"Podczas modernizacji przystanku znaleźliśmy historyczną kostkę bazaltową, która niegdyś zdobiła perony. Po jej oczyszczeniu, wypiaskowaniu i zaimpregnowaniu, zdecydowaliśmy się wykorzystać ją ponownie, mimo widocznych śladów upływu czasu. Bazaltową kostkę ułożyliśmy w środkowym pasie peronów oraz przy wyjściu z przejścia podziemnego. Zabytkowe elementy znalazły swoje miejsce również w przejściu podziemnym, gdzie przymocowaliśmy historyczne płytki, które współgrają z nowymi - współczesnymi - kształtem kolorem i formą. Kontrastują one z nowymi podłogami z lastryko odtworzonymi na wzór tych historycznych. Zamontowaliśmy również odtworzone drewniane poręcze, które swoim kształtem nawiązują do oryginalnych elementów" - opisuje zakres prac spółka PKP PLK.

Odświeżyć przydałoby się jeszcze budynek dawnej poczekalni, ale ten nie służy już pasażerom, od lat działa sklep z kominkami.

Największe zmiany zaszły na przystanku Warszawa Gocławek, który został przesunięty pod wiadukt ulicy Marsa. Perony mają teraz bezpośrednie połączenie z przystankami autobusowymi na wiadukcie. Niestety na razie wszyscy skazani są na schody, bo windy jeszcze nie działają.

Przystanek zyskał estetyczną wiatę, która w udany sposób nawiązują do skrzydlatego pierwowzoru z linii otwockiej, zarówno jeśli chodzi o konstrukcję dachu, jak i typografię z nazwą przystanku. W centralnym miejscu wydzielono namiastkę poczekalni, bez drzwi, ale ze szklanymi ścianami (z czarnymi paskami, żeby nie rozbijały się ptaki). Wewnątrz znajdują się ławki i podpórki- oparcia dla pasażerów.

Bliźniaczą wiatę ustawiono na peronie przystanku Warszawa Grochów, zbudowanego od podstaw. Znajduje się u wylotu ulicy Wiatracznej i ma ułatwić komunikację mieszkańcom nowych osiedli, które wyrosły w ostatnich latach w rejonie ulic Drwęckiej, Chrzanowskiego i Podskarbińskiej.

Ale najbardziej okazała wiata nie jest nowa, znajduje się na przystanku Olszynka Grochowska. Tutaj peron jest najszerszy, dzięki czemu skrzydła są najbardziej rozłożyste. Dach jest nieco cieńszy, więc sprawia wrażenie lżejszego. Ten efekt potęguje jeszcze pomalowanie konstrukcji na jasnokremowy kolor. Jako jedyna ma budynek, kiedyś mieszczący poczekalnię i kasy. Dziś drzwi pozostają zamknięte, a wnętrze ewidentnie czeka na remont.

Obok trwa budowa kładki dla pieszych w ciągu ulicy Chłopickiego.

Na wszystkich opisanych peronach nie działają na razie elektroniczne tablice z informacją pasażerską oraz stylowe, typowo dworcowe zegary. Kiedy zostaną uruchomione? Zapytaliśmy w PKP PLK, czekamy na odpowiedź.

Modernizując linię kolejarze wybudowali także kilka przejść przez tory: naziemne prowadzące do Rezerwatu Przyrody Olszynka Grochowska (przy Podolskiej oraz Podhalańskiej); podziemne z pochylniami przy przystanku Gocławek (przy Korkowej i Goździków). Trwają prace wykończeniowe w tunelach przy ulicach: Edisona, Skrzyneckiego oraz pomiędzy IV Poprzeczną a V Poprzeczną w Aninie.

Na tym jednak nie koniec, bo PLK ogłosiły właśnie ogromny przetarg na nowe tory między Wawrem a Otwockiem. Na tym odcinku również chcą oddzielić ruch pociągów dalekobieżnych i kolei aglomeracyjnej (KM i SKM). W związku z tym zlikwidowane zostaną cztery przejazdy kolejowe, a zamiast nich powstaną tunele: w Radości na ul. Panny Wodnej; Falenicy na ul. Walcowniczej - Bystrzyckiej; w Józefowie na ul. Cichej - Matejki oraz wiadukt na granicy Warszawy i Józefowa na ul. Werbeny – Brucknera.

"Przebudujemy osiem przystanków, w tym w Aninie, Międzylesiu, Radości, Miedzeszynie, Michalinie, Świdrze i Józefowie oraz stację w Falenicy. Na każdym z nich pojawi się nowoczesny system informacji dla pasażerów. Planujemy też 20 nowych przejść podziemnych, w tym sześć z nich w lokalizacjach wyznaczonych wspólnie z lokalnymi samorządami oraz przebudowę istniejącego przejścia na stacji w Falenicy. Przebudujemy mosty na rzece Świder i wybudujemy nowe. Dla komfortu mieszkańców wzdłuż torów pojawią się ekrany akustyczne porośnięte zielenią" - zapowiada w komunikacie spółka PKP PLK.

Inwestycja szacowana jest na 1,8 miliarda złotych. Podpisanie umowy ma nastąpić w 2025 roku, a roboty potrwają do 2028 roku (biorąc pod uwagę zakres prac wydaje się to termin bardzo wyśrubowany).

Spółka PKP PLK we współpracy z ratuszem zainwestuje też w Wesołej, gdzie pod linią kolejową numer 2 Warszawa - Terespol wybudowany zostanie tunel. Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta podał, że chętnych jest siedem firm, które wyceniły swoje prace na kwoty od 90,7 do 149,4 miliona złotych. Oferty są obecnie analizowane. Po podpisaniu umowy wybrany wykonawca będzie miał na realizację zadania prawie dwa i pół roku.

W ramach inwestycji wybudowany zostanie tunel w ulicy 1 Praskiego Pułku. Zmieni się układ drogowy w okolicy, powstaną m.in. trzy ronda.

Bezkolizyjne przejazdy powstaną także w sąsiednim Rembertowie. Wiadukt na Chełmżyńskiej ma być gotowy pod koniec 2025 roku, na tunel w ulicy Marsa poczekamy dłużej, przetarg ogłoszono we wrześniu.