Jechał pijany autem i został skazany, chcieli go odwołać. Starosta zachował stanowisko

Źródło:
PAP
Alkohol i picie Polaków na podstawie nowych danych
Alkohol i picie Polaków na podstawie nowych danych
TVN24
Alkohol i picie Polaków na podstawie nowych danychTVN24

Starosta płocki Sylwester Z. zostaje na stanowisku. Rada powiatu płockiego odrzuciła w środę większością głosów wniosek o odwołanie samorządowca skazanego nieprawomocnym wyrokiem za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Wniosek złożyli jeszcze w czerwcu radni PiS, po ogłoszeniu przez sąd wyroku w pierwszej instancji.

Starosta płocki Sylwester Z. został zatrzymany 6 kwietnia 2023 r. w Nowym Gulczewie na drodze krajowej nr 62 po zgłoszeniu dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Płocku do wszystkich patroli o kierowcy pojazdu, który może być po wpływem alkoholu. Badania, które przeprowadzono kilkukrotnie, w najwyższym wyniku wskazało ponad 2,5 promila.

W środę podczas sesji rady powiatu płockiego za wnioskiem o odwołanie starosty Sylwestra Z. głosował 10 radnych, a przeciw było 13. Nie było głosów nieważnych.

Tajne głosowanie

Głosowanie nad odwołaniem starosty płockiego Sylwestra Z., w którym on sam także wziął udział, było tajne. Ostatecznie - jak ogłosiła komisja skrutacyjna - wniosek o odwołanie nie uzyskał wymaganej liczby co najmniej 3/5 głosów ustawowego składu rady, a ponowny wniosek w tej sprawie może zostać zgłoszony nie wcześniej niż po upływnie sześciu miesięcy od głosowania, które przeprowadzono w środę.

Starosta płocki Sylwester Z. podziękował radzie powiatu za decyzję umożliwiającą mu pozostanie na stanowisku, zapowiadając przy tym "dalszą, ciężką pracę". - Zawsze podkreślałem, że dla mnie ta praca, jako starosty płockiego, jest też okazją do pewnego rodzaju zrehabilitowania się wobec społeczeństwa. I właśnie takie działania deklaruję - oświadczył.

Sylwester Z. ocenił, że "starosta powinien być nie tylko urzędnikiem, ale menedżerem samorządowym, a nawet społecznikiem". Wspomniał przy tym, że od wielu miesięcy jest wolontariuszem w jednej z regionalnych placówek opiekuńczo-terapeutycznych, gdzie pracuje z niepełnosprawnymi dziećmi i młodzieżą. Stwierdził, iż praca ta uświadomiła mu, że istnieje ogromna potrzeba utworzenia w powiecie płockim nowoczesnej placówki, zapewniającej kompleksową opiekę najmłodszym potrzebującym.

- Dlatego właśnie dzisiaj, już po tej waszej decyzji, chciałbym zadeklarować, że przeznaczam comiesięczną pensję starosty płockiego na to, abyśmy zaprojektowali nową szkołę specjalną w Goślicach - oświadczył, zwracając się do radnych powiatu. Przypomniał jednocześnie, że o projekcie budowy takiej placówki wielokrotnie dyskutowano dotychczas w ramach prac zarządu powiatu.

"Nie był kierowcą bezpiecznym"

Sąd Rejonowy w Płocku 11 czerwca tego roku skazał Sylwestra Z., oskarżonego o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok, 8 tys. zł świadczenia pieniężnego i zakaz prowadzenia pojazdów przez cztery lata. Wydając wtedy wyrok, który nie jest prawomocny, sąd uznał, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, iż starosta płocki w dniu zatrzymania, kierując samochodem służbowym, był w stanie nietrzeźwości. Zwrócił przy tym uwagę, że sam oskarżony nie kwestionował okoliczności, w jakich został zatrzymany i przyznał się do winy. - Nie był kierowcą bezpiecznym. Powodował znaczne zagrożenie w ruchu - podkreślił m.in. sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku wobec Sylwestra Z.

Obecnie trwa procedura odwoławcza. Do sądu wpłynęła apelacja, w której wyrok, jaki zapadł w pierwszej instancji, został zaskarżony w całości.

Wniosek o odwołanie starosty płockiego Sylwestra Z. został złożony przez powiatowych radnych PiS 19 czerwca tego roku, czyli już po ogłoszeniu wyroku, podczas sesji rady, gdy decydowano m.in. o udzieleniu zarządowi powiatu wotum zaufania, w ramach debaty nad raportem o stanie powiatu w 2023 r. W uzasadnieniu wniosku podkreślono m.in., że "starostą płockim powinna być osoba o nieposzlakowanej opinii, będąca przykładem dla mieszkańców, zwłaszcza dla naszych dzieci".

Jeszcze w maju 2023 r. po tym, jak Prokuratura Rejonowa w Płocku przedstawiła Sylwestrowi Z. zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, rada powiatu płockiego poprzedniej kadencji odrzuciła wniosek o jego odwołanie ze stanowiska starosty. Przeciwko odwołaniu, o co wnioskował klub radnych PiS, opowiedzieli się wtedy radni PSL. Na poprzedzającej to głosowanie sesji rady powiatu, Sylwester Z., przepraszając "za zaistniałą sytuację", zapewniał, że "poniesie pełne konsekwencje swojego czynu".

Pierwszy raz wybrany w 2021 roku

Sylwester Z. pierwszy raz na stanowisko starosty płockiego został wybrany w 2021 r. po tragicznie zmarłym poprzedniku, 38-letnim staroście Mariuszu Bieńku, który utonął w Wiśle. Wcześniej, od 2014 r., był wójtem gminy Radzanowo w powiecie płockim. W wyborach samorządowych 7 kwietnia tego roku Sylwester Z. zdobył mandat radnego powiatu płockiego z koalicyjnej listy Trzecia Droga (TD) Polska 2050 Szymona Hołowni - Polskie Stronnictwo Ludowe. Następnie został ponownie wybrany na starostę płockiego.

W 23-osobowej radzie powiatu płockiego obecnej kadencji, po ostatnich wyborach samorządowych, zasiadło 10 radnych PiS, 9 z TD, 3 z KO oraz jeden reprezentujący KW Stowarzyszenie "Gminy dla powiatu", przy czym w zarządzie powiatu znaleźli się przedstawiciele TD-KO. 

Autorka/Autor:kz/gp

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl