Starosta, który prowadził pijany auto służbowe, zostaje w urzędzie. "Od wydawania wyroków są sądy"

Kierowca BMW miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie (zdjęcie ilustracyjne)
Do zatrzymania doszło w powiecie płockim
Źródło: Google Maps
Starosta Sylwester Z., któremu prokuratura przedstawiła w kwietniu zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, zostaje w urzędzie - zdecydowali w poniedziałek radni powiatu płockiego. - Przedmiotowy wniosek ma charakter czysto polityczny. Nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego - przekonywał jeden z przeciwnych odwołaniu starosty.

Sylwester Z. został zatrzymany do policyjnej kontroli 6 kwietnia w Nowym Gulczewie pod Płockiem, gdy na numer alarmowy wpłynęło zgłoszenie o oplu, którego kierowca nie zachowuje prostego toru jazdy. Badanie na zawartość alkoholu wykazało u kierowcy 1,3 mg/l w wydychanym powietrzu, czyli ok. 2,6 promila w organizmie.

Wniosek o odwołanie starosty płockiego Sylwestra Z. radni powiatowi PiS złożyli 19 kwietnia. Uzasadniali to "dbałością o dobro powiatu", a także "brakiem honorowego zachowania starosty w postaci rezygnacji ze stanowiska". Podczas odbywających się wówczas obrad radnych starosta przeprosił za zaistniałą sytuację i wyraził nadzieję, że odbuduje zaufanie do siebie. Zapewnił jednocześnie, że "poniesie pełne konsekwencje swojego czynu".

W poniedziałek w trakcie obrad radnych powiatu płockiego wniosek o odwołanie starosty Sylwestra Z. poparło ośmiu radnych, przeciw było 12, a trzech wstrzymało się od głosu. Głosowanie było tajne, przy czym do przyjęcia wniosku wymagana była większość co najmniej 3/5 ustawowego składu rady, która liczy 23 osoby - w głosowaniu wzięli udział wszyscy radni.

Kolejny wniosek o odwołanie starosty płockiego, zgodnie z obowiązującymi przepisami, może być zgłoszony nie wcześniej niż po upływie sześciu miesięcy od przeprowadzonego w poniedziałek głosowania.

Radny PSL: próba odwołania starosty płockiego jest przejawem hipokryzji

- Od wydawania wyroków są niezawisłe i niezależne sądy. Nie zgadzamy się na piętnowanie człowieka w oparciu o wyciek z organów ścigania oraz napisane na ich podstawie artykuły prasowe. Przeciwstawiamy się politycznej nagonce, z którą mamy do czynienia od wielu tygodni - powiedział przed głosowaniem radny Paweł Jakubowski, odczytując stanowisko klub radnych PSL w sprawie wniosku PiS o odwołanie starosty płockiego.

Jak podkreślił, "zgodnie ze standardami przyjętymi w całym cywilizowanym świecie, Konstytucja RP oraz polskie prawo karne gwarantują każdemu obywatelowi domniemanie niewinności". - Wniosek o odwołanie starosty płockiego nie ma nic wspólnego ani z prawem, ani ze sprawiedliwością - mówił Jakubowski.

Wspomniał również o wójcie gminy Gostynin z PiS Edmundzie Z., który w czerwcu 2022 r. pojawił się na uroczystości zakończenia roku szkolnego pod wpływem alkoholu. Ocenił przy tym, że próba odwołania starosty płockiego jest przejawem hipokryzji. - Przedmiotowy wniosek ma charakter czysto polityczny. Nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego - przekonywał radny PSL.

Przewodniczący rady powiatu: pan starosta w tym dniu był na urlopie

Radni PiS argumentowali z kolei, iż przeciwko Sylwestrowi Z. toczy się śledztwo za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Wskazując, że podróżował on autem służbowym, powoływali się także na przepisy Kodeksu pracy oraz odpowiedzialność dyscyplinarną, pytając, czy w tym zakresie w starostwie były "podejmowane działania kadrowe".

- Kwestia jest tego typu, że pan starosta przyznał się na poprzedniej sesji do prowadzenia samochodu pod znacznym wpływem alkoholu - podkreślała radna PiS Marlena Mazurska. Zwróciła jednocześnie uwagę, że przypadek Sylwestra Z., oprócz działań prokuratorskich, dotyczy także relacji: pracownik - pracodawca. - Pan starosta w tym dniu był na urlopie, więc trudno, żebym rozliczał starostę podczas urlopu - odpowiedział przewodniczący rady powiatu płockiego Lech Dąbrowski z PSL.

Odnosząc się do stanowiska PSL, przeciwnego odwołaniu starosty płockiego, radna PiS Anna Dębska-Gutkowicz przypomniała, że działacze ludowców, w tym liderzy tego ugrupowania, biorą udział w wielu akcjach społecznych promujących bezpieczeństwo na drogach. - To jest szczyt hipokryzji według mnie - oceniła. Pytała też, jak radni PSL będą tłumaczyli swoje stanowisko wyborcom.

"Nie kwestionował sprawstwa"

Po kontroli policyjnej, w trakcie której stwierdzono, że Sylwester Z. kierował samochodem w stanie nietrzeźwości, Prokuratura Rejonowa w Płocku wszczęła w tej sprawie śledztwo. Wydano też postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy kierującego, jak również postanowienie o przedstawieniu mu zarzutu - ostatecznie został on ogłoszony 21 kwietnia. Podejrzany, jak informowała wtedy prokuratura, przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia, w których "nie kwestionował sprawstwa".

Wcześniej prokuratura informowała, że po wykonaniu czynności, mających na celu zweryfikowanie trzeźwości, Sylwester Z. został zwolniony, gdyż w ocenie policji jego zachowanie, jak i samo zdarzenie, nie wymagały zastosowania środków zapobiegawczych.

Sylwester Z. został wybrany na starostę płockiego przez radnych tego powiatu pod koniec września 2021 r. Jego kandydaturę zgłosiło PSL. Wcześniej, od 2014 r., był on wójtem gminy Radzanowo w powiecie płockim. Stanowisko starosty objął po tragicznie zmarłym poprzedniku, 38-letnim Mariuszu Bieńku, który w sierpniu 2021 r. utonął w Wiśle niedaleko Płocka.

Zgodnie z art. 178a par. 1 Kodeksu karnego za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi grzywna, kara ograniczenia wolności bądź pozbawienia wolności do lat dwóch.

Czytaj także: