W sobotni poranek policjanci z Piaseczna otrzymali zgłoszenie od zrozpaczonej matki. Kobieta obudziła się i zorientowała, że w mieszkaniu nie ma jej dzieci w wieku 8 i 3 lat. "Była przerażona, nie mogąc wydusić z siebie słowa. Rozmowa początkowo była niezwykle trudna, a jak wiadomo - w sytuacji zaginięcia, szczególnie dzieci, każda minuta ma ogromne znaczenie" - zaznaczyła podkom. Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Asp. szt. Marcin Pasowski, pełniący służbę na stanowisku oficera dyżurnego starał się opanować emocje kobiety i wytłumaczyć, że tylko jasne ustalenie faktów może doprowadzić do odnalezienia maluchów. Informacja o zaginięciu dzieci została przekazana do wszystkich patroli będących w służbie. Mieli rysopisy i opisy prawdopodobnego ubioru dzieci. Niestety, nie było wiadomo dokąd mogły udać się dzieci.
Pomogła postronna osoba
Po dwóch godzinach od zgłoszenia na numer alarmowy wpłynęła kolejna informacja, tym razem od jednej z klientek sklepu w centrum handlowym w Piasecznie. "Kobieta poinformowała, że zwróciła uwagę na dwójkę małych dzieci poruszających się bez opieki po terenie obiektu, co wzbudziło jej podejrzenia" - przekazała Gąsowska.
Na miejsce skierowano policjantów. Okazało się, że było to poszukiwane rodzeństwo. Policjanci ustalili, że maluchy wykorzystały sen matki, opuściły mieszkanie i poszły do centrum handlowego, gdzie odwiedzały kolejne sklepy z zabawkami.
"Choć historia zakończyła się szczęśliwie i dzieci wróciły do przerażonej całą sytuacją mamy, to zdarzenie niesie ważne przesłanie zarówno dla samych rodziców i opiekunów, jak też całego społeczeństwa. Dzieci samotnie spacerowały nie tylko po pasażach, ale również po parkingu centrum, a mimo to nikt wcześniej nie zwrócił na nie uwagi" - zaznaczyła policjantka.
Na co zwrócić uwagę?
Naucz dziecko podstawowych danych: adresu zamieszkania, numeru telefonu do rodziców, informacji, jak wezwać pomoc. Przeprowadź z dziećmi rozmowy dotyczące bezpieczeństwa, tłumacząc, gdzie wolno chodzić, a gdzie absolutnie nie. Nie bój się zadzwonić na numer alarmowy 112, jeśli coś cię niepokoi - nawet jeśli sytuacja okaże się niegroźna, lepiej zapobiec niż później żałować, że nie podjęło się żadnych działań. Interesujmy się losem drugiego człowieka, bo czasem jedna reakcja, jedno pytanie lub jeden telefon może uratować komuś życie.Policja
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Piaseczno