Po kłótni z partnerem wezwała policję i na 390 dni trafiła do aresztu

Kobieta zadzwoniła po policję. Zapomniała, że była poszukiwana
W polu pszenicy odnaleźli poszukiwanego 29-latka. Miał obrażenia, był półprzytomny
Źródło: KPP Jarosław
Po kłótni z konkubentem wezwała policję i została zatrzymana. W więzieniu spędzi ponad rok. Wiedziała, że "ciągną się za nią sprawy z przeszłości", ale "liczyła, że się to z czasem zmieniło".

Policjanci z Otwocka dostali zgłoszenie dotyczące kłótni pomiędzy zgłaszającą a jej konkubentem. - Liczyła, że policja pomoże jej dojść do porozumienia z mężczyzną, jednak zapomniała o jednej bardzo istotnej sprawie - przekazał w komunikacie rzecznik policji w Otwocku sierżant sztabowy Patryk Domarecki

PRZECZYTAJ: "Dobry wieczór, mam dość ukrywania się". Chciał trafić do więzienia, miał już spakowaną torbę

Kobieta zadzwoniła po policję. Zapomniała, że była poszukiwana
Kobieta zadzwoniła po policję. Zapomniała, że była poszukiwana
Źródło: KPP w Otwocku

Wiedziała, iż ciągną się za nią stare sprawy

Policjanci wylegitymowali kobietę i jej konkubenta. W systemie widniała adnotacja, która była zaskakująca nie tylko dla niej, ale również dla funkcjonariuszy. - Okazało się, że zgłaszająca jest poszukiwana przez sądy w Otwocku i Garwolinie do odbycia łącznej kary ponad roku pozbawienia wolności. Gdy usłyszała od policjantów, że jest zatrzymana, była zaskoczona. Mówiła, że wiedziała, iż ciągną się za nią stare sprawy i w przeszłości była poszukiwana, ale liczyła, że się to z czasem zmieniło - opisał policjant.

Policjanci doprowadzili 44-latkę do aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższe 390 dni.

Czytaj także: