Strażnicy miejscy kończący w nocy interwencję na warszawskiej Ochocie usłyszeli huk. Okazało się, że dwaj nietrzeźwi nastolatkowie "toczyli walkę" z samochodami i koszem na śmieci. Sprawcy zostali przekazani policji.
Do zdarzenia doszło w nocy z środy na czwartek. Minęła godzina 3, gdy strażnicy miejscy z III Oddziału Terenowego kończyli interwencję dotyczącą nieprawidłowego parkowania na jednym z podwórek przy ulicy Częstochowskiej.
"Nie umieli powiedzieć, dlaczego to zrobili"
Nagle usłyszeli głośny metaliczny huk dobiegający z ulicy. Gdy funkcjonariusze wybiegli z podwórka, zobaczyli dwóch młodych mężczyzn. "Jeden z nich kopał właśnie w lusterko zaparkowanego obok opla. Tuż za nim stało volvo również z uszkodzonym lusterkiem i fiat doblo z podobnym uszkodzeniem, a na jezdni leżał metalowy wkład z betonowego kosza na śmieci" - opisała w komunikacie stołeczna straż miejska.
Obaj mężczyźni przyznali się do uszkodzenia kosza na śmieci. "Nie umieli powiedzieć, dlaczego to zrobili. Obaj byli pod wpływem alkoholu. Ujęci 19-latkowie zostali przewiezieni do pobliskiej komendy policji" - podsumowano.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska