Radni na czwartkowej sesji przeznaczyli dwa miliony złotych na generalny remont dwóch zabytkowych domków fińskich na Polu Mokotowskim. W odnowionych wnętrzach powstanie planowane od lat centrum reportażu. W popadających w ruinę domkach spędził w latach powojennych młodość Ryszard Kapuściński zwany "cesarzem reportażu".
- Tu dorastał, spacerował i rozmyślał, upamiętnia to ścieżka jego imienia. Jej zwieńczeniem będzie planowane od lat centrum reportażu, miejsce otwarte na inicjatywy kulturalne i społeczne – wyjaśnił Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. W budynku, w którym mieszkał publicysta, odbywać się będą wydarzenia kulturalne i warsztaty. Wyremontowany zostanie również drugi domek, który także będzie służył miastu.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Decyzję radnych popiera rodzina pisarza. "Chciałybyśmy, jako spadkobierczynie wyrazić nasze gorące i entuzjastyczne poparcie dla inicjatywy Rady Miasta i Prezydenta Warszawy. Deklarujemy chęć współpracy przy rewitalizacji miejsca, z którym Ryszard Kapuściński był przez wiele lat związany, i do którego zawsze chętnie powracał" – napisały córka Rene Maisner i żona Alicja Kapuścińska.
Remont fińskich domków jest częścią większego projektu, jakim jest modernizacja jednego z największych warszawskich parków – Pola Mokotowskiego.
- Cieszę się, że udało się pozyskać środki na jego istotny element, czyli stworzenie miejsca aktywności kulturalnej i społecznej oraz podkreślenie związku tego terenu z polską szkołą reportażu – powiedziała Justyna Glusman, dyrektorka odpowiedzialna w stołecznym ratuszu za zieleń.
Dar od Związku Radzieckiego
Ryszard Kapuściński był polskim reportażystą, publicystą, poetą i fotografem. Od 1962 pracował dla Polskiej Agencji Prasowej jako stały korespondent zagraniczny w Afryce, Ameryce Łacińskiej i Azji. Zmarł 23 stycznia 2007 roku w wieku 74 lat, po rozległym zawale serca. Został pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Drewniane domki fińskie zostały podarowane Warszawie w 1945 roku przez Związek Radziecki. Ich największe zachowane skupisko to osiedle Jazdów. Na Polu Mokotowskim zostały tylko dwa, niezamieszkane i popadające w ruinę domy. Ich remont przewidziany w projekcie modernizacji parku, którego założenia powstały w konsultacjach społecznych w 2016 roku. Obok wyremontowanych domków powstanie ogród społecznościowy i kameralna scena plenerowa.
"Kiedyś stały tu wszędzie domki, ale w połowie lat siedemdziesiątych domki ludziom zabrano i sprzedano za grosze prominentom reżymu Gierka" – wspominał Ryszard Kapuściński w eseju, który jest opisem porannego spaceru po Polu Mokotowskim.
"Ten ciasny domek bez łazienki, bez centralnego ogrzewania był luksusem, był szczęściem, gdyż dotąd gnieździliśmy się w maleńkiej kuchni, w ruinach, na terenie magazynów cementu i cegły przy ul. Srebrnej" – opisywał dalej w eseju Kapuściński. Rok temu w maju opisywaliśmy, jak wtedy wyglądała jego trasa (droga została w 2010 roku odtworzona jako ścieżka edukacyjna). Dwa ostatnie domki popadły w ruinę. Na ścianach widać graffiti, dziury, a w środku porozrzucane materace, śpiwory i puszki po piwie. Wyrwane deski, którymi ktoś zabił okna po wybitych szybach, a w dachu dziury.
Autorka/Autor: mp/ran
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: urząd miasta