Coraz większy tłok na drogach rowerowych i coraz więcej wypadków z ich udziałem. Przyczyną jest często brak wiedzy o tym, jak powinien być wyposażony rower i brak elementarnej znajomości przepisów ruchu drogowego. Przed długim weekendem straż miejska przypomina podstawy.
Trwa długi ciepły, długi weekend. W stacjach trudno znaleźć wolny rover veturilo, a na drogach rowerowych jest tłoczno. Niestety, wśród rowerzystów, tak jak wśród kierowców, nie brak takich, którzy łamią przepisy - świadomie lub z niewiedzy.
Z myślą o tych drugich straż miejska przygotowała przyspieszony kurs podstawowych zasad:
Strażnicy bazowali na przepisach i na własnych doświadczeniach. Na stronie znalazły się obowiązujące przepisy i znaki, bez znajomości których nie powinniśmy wsiadać na rower. Można też sprawdzić liczbę zdarzeń drogowych z udziałem miłośników dwóch kółek na terenie Warszawy.
Strażnicy przypominają, że rower musi być wyposażony w: - co najmniej jeden skutecznie działający hamulec; - sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku; - z przodu – co najmniej jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej; - z tyłu – co najmniej w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz co najmniej jedno światło pozycyjne barwy czerwonej; - światła kierunkowskazu, jeżeli konstrukcja roweru lub wózka rowerowego uniemożliwia kierującemu sygnalizowanie przez wyciągnięcie ręki zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu.
Rowerem po chodniku?
Na stronie znalazły się też porady dotyczące jazdy po chodniku. Można z niego skorzystać jedynie w szczególnych przypadkach:
- gdy opiekuje się osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem; - kiedy szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów; - kiedy warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła).
Strażnicy zastrzegają przy tym, że korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych kierujący rowerem ma obowiązek jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
Rowerzysta nie może też przejeżdżać rowerem przez przejścia dla pieszych. Strażnicy przypominają, że kierujący rowerem musi również pamiętać, że obowiązują go znaki drogowe, jak zakaz wjazdu rowerów czy pas dla autobusów.
Wyprzedzanie i sygnalizacja
W swoim poradniku strażnicy opisują też, jak należy zachować się w pobliżu sygnalizacji świetlnej. "Rowerzyści dojeżdżając do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną mogą zatrzymywać się jeden obok drugiego w tak zwanej śluzie rowerowej. Jest to część jezdni na wlocie skrzyżowania na całej szerokości jezdni lub wybranego pasa ruchu przeznaczona do zatrzymania rowerów w celu zmiany kierunku jazdy lub ustąpienia pierwszeństwa, oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi" - tłumaczą. I dodają: "jeśli znów wolno jechać dalej (np. po zmianie świateł), rowerzyści powinni z powrotem zająć miejsce z prawej strony jezdni, najbliżej jej krawędzi". W poradniku znalazła się też instrukcja dotycząca wyprzedzania. Strażnicy w tym miejscu zwracają uwagę, że rowerzysta może wyprzedzać inne niż rower pojazdy wolno jadące z ich prawej strony. "Należy uważać, bo manewr wyprzedzania z prawej strony jest często mniej bezpieczny od wyprzedzania z lewej strony" - ostrzegają.
Rowerzyści nie mogą wyprzedzać innych pojazdów:
- na skrzyżowaniach o ruchu niekierowanym przez sygnalizator lub osobę uprawnioną; - na przejściach dla pieszych i przejazdach dla rowerów o ruchu niekierowanym; - po prawej stronie pojazdu, jeśli sygnalizuje on skręt w prawo; - po lewej stronie pojazdu, jeśli sygnalizuje on skręt w lewo.
Pisaliśmy też o paradzie rowerzystów:
kz/r
Źródło zdjęcia głównego: straż miejska