O sprawie zaalarmowali na Facebooku stowarzyszenie Miasto Jest Nasze.
"KOLEJNE WYCINKI W WARSZAWIE! Jak nie deweloper, to instytucja publiczna... na terenie Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski wycinane są dorosłe drzewa! Czy wszyscy uwzięli się by Warszawę pozbawić zieleni? Czym podyktowane są wycinki w tak cennym przyrodniczo obszarze jak Jazdów i Skarpa Warszawska? Nie sposób zrozumieć..." - napisali aktywiści.
Na miejsce pojechał nasz reporter. - Faktycznie, wycięto kilka drzew. Doliczyłem się pięciu pni: jednego dużego, kilku mniejszych. Wygląda na to, że prace na dziś się już zakończyły. Drzewa zostały pocięte na kawałki - relacjonował przed 16 Mateusz Szmelter.
Drzewo spadło na namiot
Według przedstawicieli Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, do którego należy teren, zgodę na wycinkę wydał konserwator zabytków, a jej przeprowadzenie było konieczne ze względów bezpieczeństwa.
- Zrobiono inwentaryzację, która wykazała ile drzew i które mamy wyciąć. Tylko drzewa chore i martwe zostały wycięte. One zagrażają bezpieczeństwu ludzi. Dwa miesiące temu mieliśmy wypadek podczas burzy. Jedno z drzew spadło na namiot, w którym były cztery osoby. Na szczęście nikomu nic się nie stało. - przekonuje Agnieszka Tiutiunik, kierowniczka działu promocji w CSW. - Na pewno nie będziemy wycinać zdrowych drzew, które zdążyły się już zakorzenić - dodaje.
Stołeczny konserwator zabytków precyzuje, że wydał zgodę na wycinkę części drzew, które są pomiędzy CSW a Agrykolą - Z racji, tego że były martwe wydaliśmy zgodę na ich wycinkę - potwierdził Michał Krasucki.
Jego pracownicy mają sprawdzać, czy zakres przeprowadzonych prac jest zgodny z wydanym dokumentem.
Do sprawy będziemy wracać.
Wycięte drzewa
md/b