Marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała w poniedziałek, że Rafał Trzaskowski będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Pytana na antenie Radia ZET o to, czy Donald Tusk powinien ubiegać się o urząd prezydenta, marszałkini odpowiedziała krótko: "teraz nie".
Marek Sawicki (PSL-TD) mówił w niedzielę w TVN24, że może się wydawać, iż Rafał Trzaskowski jest kandydatem na prezydenta w Warszawie "tak na niby, bo za chwilę wystartuje do wyborów prezydenckich".
- Otóż zdziwicie się, kandydatem na prezydenta Warszawy pan Trzaskowski jest na poważnie i na całą kadencję, a kandydatem Koalicji Obywatelskiej (na prezydenta Polski) będzie zupełnie kto inny. Kto? Właśnie ten, który zapowiadał wcześniejsze wybory parlamentarne, jestem o tym przekonany - powiedział Sawicki. Dopytywany, czy jego zdaniem to właśnie Tusk będzie kandydatem w wyborach prezydenckich, odparł: "Tak jest. Nie Trzaskowski, tylko Donald Tusk".
Najpierw reelekcja na urząd prezydenta Warszawy
Odnosząc się do tej wypowiedzi Sawickiego, marszałkini Senatu stwierdziła, że choć z koalicjantem łączą ich bardzo dobre relacje, Koalicja Obywatelska sama zadecyduje, kto będzie reprezentował ją w wyborach prezydenckich. - Naszym kandydatem jest Rafał Trzaskowski - podkreśliła. Kidawa-Błońska zaznaczyła, że w jej ugrupowaniu nikt nie podważa tego wyboru. - Jesteśmy skoncentrowani na naprawie państwa – dodała.
Podkreśliła też, że Rafał Trzaskowski najpierw będzie ubiegał się o reelekcję na urząd prezydenta Warszawy w nadchodzących wyborach samorządowych.
Pytana o to, czy kandydat PiS na to stanowisko, Tobiasz Bocheński, może zagrozić obecnemu prezydentowi stolicy odpowiedziała, że "każdego kandydata należy traktować bardzo poważnie".
Źródło: PAP