"Wódka bez metanolu jest!" takie hasło przy jednej z restauracji zwracało we wtorek uwagę przechodniów.
Patrzysz dokładnie na butelkę, banderolę i pochodzenie trunku? W głowie masz wiadomości o trującym alkoholu z Czech? Otwierasz, przyglądasz się, wąchasz...
Można też wybrać się na Freta, gdzie przy jednej z restauracji na różowo wypisano: "Wódka bez metanolu jest!".
Zaufacie takiej reklamie?
bf/roody
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/ tvnwarszawa.pl