- Jesteśmy coraz bliżej tego, by usunąć wszystkie kopciuchy w mieście. Zaczynaliśmy w momencie, kiedy w stolicy takich starych pieców było aż 15 tysięcy. Zmniejszenie tej liczby było jednym z głównych celów, jakie sobie postawiłem. Dziś mogę potwierdzić, że nasze działania przynoszą efekty. Pod koniec ubiegłego roku liczba kopciuchów w Warszawie zmalała do 2650 sztuk. To spadek o ponad 80 procent – zaznacza cytowany w komunikacie Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
PRZECZYTAJ: Minął prawie rok od wprowadzenia zakazu, a kopciuchy wciąż trują
Kopciuchy także w lokalach komunalnych
W ubiegłym roku ubyło niemal 150 starych pieców w lokalach komunalnych. Łącznie w latach 2018-2023 ich liczba zmniejszyła się z ponad dwóch tysięcy do mniej niż 180. To spadek o ponad 90 procent. Zdecydowanie największą różnicę na przestrzeni ostatnich lat widać w Wawrze, gdzie z niemal 700 kopciuchów komunalnych pozostało 16.
Dobrym wynikiem mogą pochwalić się też: Praga-Południe (niemal 400 zlikwidowanych kopciuchów), Praga-Północ (ponad 300 mniej) i Włochy (niemal 200).
Jednocześnie Włochy, Wesoła i Wilanów dołączyły w ostatnich latach do grona dzielnic, które w zasobie miejskim nie mają żadnego przestarzałego pieca.
- Chcemy zlikwidować wszystkie kopciuchy. Dlatego działamy na wielu polach – zaczynając od wymiany starych pieców w lokalach komunalnych przez akcje informacyjne i pomoc doradców energetycznych, aż po dotacje dla mieszkańców na likwidację kopciuchów. Warszawiacy mogą też liczyć na dodatkowe dofinansowanie w ramach krajowych programów Czyste Powietrze i Stop Smog, w których uczestniczy stolica – mówi cytowana w komunikacie Magdalena Młochowska, dyrektor koordynator ds. zielonej Warszawy.
Polski Alarm Smogowy przypomina o zakazie palenia węglem.
Dzięki miejskiemu wsparciu od 2017 r. zlikwidowano w stolicy niemal 4,2 tys. prywatnych starych pieców, w tym niemal 400 w samym 2023 r. Dofinansowanie na likwidację nieekologicznego źródła ogrzewania sięga nawet 70 proc. Wnioski przyjmowane są przez cały rok. Informacje o dotacjach można znaleźć na stronie um.warszawa.pl/kopciuchy.
Straż miejska nakłada mandaty
Od 1 października do 10 listopada strażnicy przeprowadzili 495 kontroli nieruchomości. "Strażnicy nałożyli 60 mandatów karnych oraz zastosowali 39 pouczeń lub poleceń z artykułu 334 ustawy o ochronie środowiska, związanych z nieprzestrzeganiem ograniczeń, nakazów lub zakazów określonych w uchwale sejmiku województwa" – poinformował referat prasowy stołecznej straży miejskiej.
"Ponadto w ramach walki ze smogiem, nie można pominąć interwencji wynikających z artykułu 191 ustawy o odpadach. W tym zakresie strażnicy miejscy nałożyli 31 mandatów karnych oraz zastosowali 9 pouczeń lub poleceń związanych z termicznym przekształcaniem odpadów" – dodał.Coraz lepsze powietrze w Warszawie
Art. 191. Kto, wbrew przepisowi art. 155, termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu albo grzywny.
Kolejne zakazy używania kopciuchów. "Ostatnio wykrywamy wiele nieprawidłowości"
Jakość powietrza w stolicy
Usunięcie większości kopciuchów wpłynęło na zmniejszenie poziomu zanieczyszczeń w ostatnich latach. Poza transportem, to właśnie przestarzałe, nieekologiczne źródła ogrzewania mają wpływ na stężenie pyłów zawieszonych PM2,5 oraz PM10.
Dopuszczalny poziom średniego stężenia pyłem PM2,5 w ciągu roku wynosi 20 μ/m3. Jeszcze w 2017 r. był on przekroczony na wszystkich stacjach, podczas gdy w ubiegłym roku wszystkie wyniki mieściły się w normie. Porównując dane w okresie od 2017 do 2023 r., można zaobserwować spadek tych stężeń o około 35 proc.
Dla pyłu zawieszonego PM10 średnioroczny dopuszczalny poziom wynosi 40 μ/m3. W ubiegłym roku dane ze wszystkich stacji wskazały, że stężenie mieści się w normie. Od 2017 r. widać też spadek tych stężeń o około 30 proc.
Co dalej ze Strefą Czystego Transportu? Wojewoda mazowiecki odpowiada
Warszawa sprawdza również zanieczyszczenie beznzo(a)pirenem, którego niemal wyłącznym źródłem są kopciuchy. Dopuszczalny poziom średniorocznego stężenia wynosi 1 n/m3. I podobnie jak w przypadku PM2,5 – tutaj w 2017 r. normy również były przekroczone na wszystkich stacjach. Analiza wyników z pierwszych 10 miesięcy pozwala prognozować, że w całym 2023 roku stężenie benzo(a)pirenu na wszystkich stacjach będzie poniżej dopuszczalnej normy.
Autorka/Autor: red.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24