Pomysł wprowadzenia na Saskiej Kępie strefy płatnego parkowania wzbudza wiele emocji. Przeciwnicy tego pomysłu w marcu 2022 roku stworzyli petycję. Wnosili w niej o niewprowadzanie na osiedlu Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego. Ich zdaniem proces konsultacji społecznych w tej sprawie był prowadzony w sposób niewłaściwy. Twierdzili, że nie otrzymali żadnych materiałów, ani informacji o terminach konsultacji, ani o zakresie zmian dotyczących parkowania. Petycję podpisało prawie 2,5 tysiąca osób.
W sierpniu stołeczna Komisja Infrastruktury i Inwestycji Rady uwzględniła wniosek zawarty w petycji, natomiast w czwartek sprawą zajęła się Rada Miasta Stołecznego Warszawy.
Mieszkańcy boją się, że miejsc ubędzie
W trakcie obrad współautor petycji Przemysław Popkowski wyjaśnił, że mieszkańcy są przeciwnikami strefy płatnego parkowania, bo są niemal pewni, że nie wystarczy miejsc do parkowania dla nich samych. - Według naszych obliczeń stracimy około 40 procent legalnych miejsc do parkowania - stwierdził Popkowski.
Radni Warszawy zagłosowali za przyjęciem petycji, ale nie jest to jednoznaczne z niewprowadzaniem strefy płatnego parkowania na Saskiej Kępie. Rada Warszawy nie planuje podjęcia uchwały w tej sprawie w najbliższym czasie. Nie wyklucza jednak możliwości podjęcia takiej decyzji w przyszłości.
Jak wyliczyła "Gazeta Stołeczna", 12 radnych KO głosowało tak, jak radni PiS. Inni (18 głosów) wstrzymali się, mimo jasnego stanowiska prezydenta Trzaskowskiego w tej sprawie. Przeciw petycji byli radni Lewicy. Wcześniej sceptycyzm wobec płatnej strefy na Saskiej Kępie wyrażał burmistrz Pragi Południe Tomasz Kucharski, partyjny kolega Rafała Trzaskowskiego.
Trzaskowski: strefa jest potrzebna
Do całej sprawy w rozmowie z PAP odniósł się prezydent Warszawy. - Uważam, że strefa płatnego parkowania na Saskiej Kępie jest potrzebna. Oczywiście jest część mieszkańców, która jest innego zdania, ale wielu mieszkańców popiera powstanie tej strefy – powiedział Trzaskowski, który dodał, że władze miasta od wielu miesięcy prowadzą na ten temat konsultacje.
- Dalej będziemy przekonywać mieszkańców, że ta strefa jest potrzebna – podkreślił prezydent Warszawy.
Przeczytaj także: Pustki po wprowadzeniu opłat. "Ulice jak w środku wakacji"
Autorka/Autor: mg/b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ZDM