W bloku przy Grzybowskiej w Warszawie w niedzielę wybuchł pożar. Ogień pojawił się w mieszkaniu na 15. piętrze. Dwie osoby nie żyją. Według pierwszych ustaleń prokuratury, mogło dość do zaprószenia ognia. Zlecono też sekcję zwłok dwóch ofiar.
Pożar wybuchł w 24-kondygnacyjnym bloku przy ulicy Grzybowskiej. Policjanci zgłoszenie o zdarzeniu otrzymali o godzinie 5.50.
- Pożarem objęte było mieszkanie na 15. piętrze. Tuż po zakończonej akcji gaśniczej strażacy wewnątrz mieszkania znaleźli zwęglone ciało. Na dole, przed budynkiem, na wjeździe do garażu podziemnego znaleziono ciało mężczyzny z poparzonymi górnymi kończynami - poinformował Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji.
Policjanci prowadzili czynności na miejscu zdarzenia, ustalali jego przebieg i okoliczności.
Mogło dojść do zaprószenia ognia
O szczegóły zapytaliśmy w prokuraturze. - Na miejscu zdarzenia przeprowadzono ględzimy z udziałem prokuratora z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie, a także biegłego z zakresu pożarnictwa. Na miejscu śmierć poniosło dwóch mężczyzn. Prokurator zlecił przeprowadzeni sekcji zwłok zmarłych - przekazał nam w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna.
Co do tej pory wiadomo? - Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia. Śledztwo w tej sprawie będzie prowadzone w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach w postaci pożaru, czyli o czyn z artykułu 163 Kodeksu karnego - wyjaśnił nam prokurator.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock