Na posiedzeniu Warszawskiej Rady Kobiet pojawił się pomysł zmiany nazwy żoliborskiego placu Inwalidów, ponieważ aktualna nazwa ma być obraźliwa dla osób z niepełnosprawnościami. - Obraźliwa dla zdrowego rozsądku jest propozycja jej zmiany i użyte argumenty - skomentował wiceprzewodniczący Rady Warszawy.
Podczas pierwszego posiedzenia drugiej kadencji Warszawskiej Rady Kobiet dyskutowano nad tematami, którymi zamierza zająć się rada. To między innymi walka z przemocą, zdrowie, edukacja, wielokulturowość (i walka z wykluczeniem) oraz prawo-budżet-finanse.
Plac Inwalidów obraża?
Jak napisano w komunikacie stołecznego ratusza "pojawiła się też kwestia bieżąca - inicjatywa przemianowania Ronda Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet". Rada postulowała to już w I kadencji. "Wiceprezydentka Aldona Machnowska-Góra wyjaśniała jednak, że prawdopodobnie w związku z tworzeniem Nowego Centrum Warszawy w krótkiej perspektywie rondo zostanie zastąpione przez skrzyżowanie. A upamiętnić prawa kobiet można będzie nazywając nowy obiekt, np. plac, który powstanie przed budowanym nieopodal Muzeum Sztuki Nowoczesnej" - podano w komunikacie.
Izabela Sopalska-Rybak, prezeska Fundacji Kulawa Warszawa zaproponowała natomiast zmianę nazwy placu Inwalidów. - Zgadzam się z tym, że to nazwa obraźliwa dla osób z niepełnosprawnościami - przyznała cytowana w komunikacie przewodnicząca rady prof. Małgorzata Fuszara. Zapowiedziała, że rada będzie chciała doprowadzić do zmiany nazwy placu.
"Trochę odjęło mi mowę"
Propozycja wywołała spore kontrowersje. Negatywnie odniósł się do niej wiceprzewodniczący Rady Warszawy Sławomir Potapowicz (KO). "Nazwa plac Inwalidów nie jest obraźliwa. Obraźliwa dla zdrowego rozsądku jest propozycja jej zmiany i użyte argumenty" - napisał na Twitterze.
- Trochę odjęło mi mowę ze zdziwienia. Przecież plac Inwalidów to jedna z najstarszych nazw, nawet w Paryżu taki jest. Czy ma być teraz "plac Osób z Niepełnosprawnościami"? Co będzie następnego? - dziwiła się na łamach "Gazety Stołecznej" radna Anna Nehrebecka (PO), przewodnicząca komisji nazewnictwa. Z kolei żoliborska radna Donata Rapacka przypomniała w rozmowie z dziennikiem, że nazwa wiąże się z zakończeniem pierwszej wojny światowej. Architekci, którzy projektowali powstały tuż po niej Żoliborz Oficerski, inspirowali się rozwiązaniami pochodzącymi z Francji.
Les Invalides to kompleks budynków w Paryżu, wybudowany z inicjatywy Ludwika XIV. Od początku swojego istnienia służył jako szpital i pensjonat dla inwalidów wojennych. W ramach kompleksu wytyczono również publiczny plac, który łączy się z mostem nad Sekwaną. Nazwa żoliborskiego placu nie tylko nawiązuje do tego paryskiego, ale przede wszystkim upamiętnia inwalidów I wojny światowej. - Rzeczywiście propozycja zmiany nazwy placu padła ze strony osoby z niepełnosprawnością, ale ja nie odebrałam, że to będzie miało ciąg dalszy, że rada kobiet o to wystąpi - zastrzegła z kolei w rozmowie ze "Stołeczną" radna Dorota Łoboda.
Do sprawy, kilka dni po publikacji naszego tekstu odniósł się również ratusz.
"Warszawska Rada Kobiet nie planuje zmieniać nazwy placu Inwalidów. Nie ma takiej propozycji ani w oficjalnym stanowisku rady, ani tym bardziej ratusza. Wątek nazwy placu Inwalidów pojawił się w rozmowie pomiędzy członkiniami Rady podczas posiedzenia inaugurującego nową kadencję. Członkinie Rady mają prawo do wyrażania swoich opinii i poglądów, co nie oznacza, że przekładają się one na oficjalne rekomendacje i projekty do realizacji. Władze Warszawy nie planują zmieniać nazwy placu Inwalidów, odnoszą się z szacunkiem do jej historycznego znaczenia" - czytamy w krótkim komunikacie przesłanym przez urzędników.
To nie pierwsza w ostatnim czasie dyskusja nad zmianą historycznej nazwy na Żoliborzu. W ubiegłym roku polityczka Lewicy Wanda Nowicka zaproponowała, aby zmienić nazwę placu Woodrowa Wilsona, nazwanego na cześć zasłużonego dla polskiej niepodległości prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wszystko zaczęło się od decyzji władz Uniwersytetu Princeton w stanie New Jersey, które wykreśliły nazwisko Wilsona z nazwy jednego z wydziałów oraz jednego z kolegiów. Powodem były rasistowskie poglądy sprawującego urząd prezydenta w latach 1913-21 Wilsona.
Warszawska Rada Kobiet
Warszawska Rada Kobiet I kadencji została powołana w czerwcu 2019 roku. Pełni funkcję ekspercką, konsultacyjną, doradczą i inicjatywną przy prezydencie Warszawy. 3 listopada 2021 roku zaczęła się kolejna kadencja, która potrwa trzy lata. Pracami kieruje prezydium składające się z przewodniczącej i dwóch wiceprzewodniczących. Pełnomocniczką prezydenta ds. kobiet jest jego zastępczyni Aldona Machnowska-Góra.
Rada i pełnomocniczka prezydenta m.st. Warszawy do spraw kobiet spotykają się nie rzadziej niż co dwa miesiące. W posiedzeniach może uczestniczyć prezydent Warszawy, osoba przez niego upoważniona lub - na wniosek rady - inne zaproszone osoby z głosem doradczym - ekspertki lub eksperci, doradczynie lub doradcy, kierowniczki lub kierownicy biur i jednostek organizacyjnych urzędu miasta.
Źródło: PAP, "Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl